"Ślub od pierwszego wejrzenia" - Paweł i Kasia
Gdy Paweł i Kasia pobrali się, nic nie wskazywało, że ich historia nie będzie miała szczęśliwego zakończenia. Pierwsze dni małżeństwa upłynęły im pod znakiem poznawania się i wzajemnej fascynacji. Powoli rodziło się między nimi uczucie, oboje angażowali się w relację.
Jednak wraz z kolejnymi odcinkami programu widzowie zorientowali się, że Kasia zaczęła zamykać się na Pawła. On sam również czuł, że żona nie okazywała mu już wystarczająco dużo czułości, nie chciała się do niego zbliżyć. W trakcie trwania eksperymentu okazało się, że kobieta choruje na boreliozę, a lekarz zapowiedział jej, że leczenie może potrwać nawet rok. To także przyczyniło się do tego, że jeszcze bardziej zdystansowała się od męża, ponieważ skupiła się na swoim zdrowiu.
W finale programu oboje zadeklarowali, że chcą pozostać w małżeństwie i dołożą wszelkich starań, by odbudować związek. Paweł pełen nadziei zakończył przygodę z telewizyjnym eksperymentem. Niestety niedługo później Kasia postanowiła odejść. Mężczyzna po raz pierwszy skomentował udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" i ujawnił, jakie ma kontakty z małżonką.
Zobacz wideo: Czy Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znalazła miłość?
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Paweł o relacji z Kasią
Po emisji ostatniego odcinka programu Paweł opublikował na swoim profilu na Instagramie post, w którym odniósł się do tego, co widzowie zobaczyli w show.
- Od pierwszego dnia w programie czułem, że to wielka szansa na znalezienie drugiej połówki. Zabrzmi to banalnie, ale postanowiłem sobie, że będę całkowicie szczery i kogokolwiek dobiorą mi eksperci, będę się starał. Wam pozostawiam ocenę, czy to się udało. Nie będę was częstował zbędnymi wywodami nad poszczególnymi odcinkami, bo to, co zobaczyliście, nie odbiega od tego, jak wyglądały moje relacje z Kasią. Co mogliście nie w pełni zobaczyć, to ogromne wsparcie i poświęcenie mojej i Kasi rodziny, które zdecydowały się wpuścić kamery do swoich domów i pomóc nam, jak tylko mogły - napisał Paweł.
Czy małżonkowie mają ze sobą kontakt? Paweł nieco uszczypliwie opisał ich relację.
- Jak skończyło się moje małżeństwo z Kasią, już wiecie. To, czego nie wiecie, że technicznie się jeszcze nie zakończyło, bo Kasia dopiero trzeci pozew rozwodowy odebrała, ciężko ją chyba w domu zastać. To, czego nie powinniście dalej powtarzać, to fake newsa o alimentach, żadnego pozwu nie dostałem, chyba że jeszcze nie odebrałem. Również nie wierzcie w to, co piszą o Mamie Kasi, to bardzo miła osoba, która dużo w życiu przeszła i nikt złego słowa nie powinien o niej powiedzieć - podkreślił uczestnik. Fani wielokrotnie pytali go, czy nie zauważył, że Kasia go od siebie odsuwa. Nie pozostawił tego bez odpowiedzi.
- Sytuacja o tyle była dla mnie nieoczywista, że dostawałem wiele sprzecznych informacji - od otwartości w czasie ślubu, po zmianę na wyjeździe i znowu otwarcie się na relację, a potem znowu zamknięcie się i tak w kółko. Sprawę jeszcze bardziej skomplikowała choroba Kasi, która do dziś nie wiem, czy była wymówką, czy znacząco wpłynęła na jej zachowanie. Do tego obecność kamer i mętlik w głowie gotowy. Jak to mówią, koniec jednego może być początkiem czegoś nowego - podsumował enigmatycznie.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Paweł o nowej miłości
Czy to oznacza, że ktoś pojawił się w jego życiu? Paweł w wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl uchylił nieco rąbka tajemnicy.
- Skomentuję to tylko jednym słowem: tak - potwierdził. Jak się okazuje, uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ma za sobą trudny czas, ale mimo to z uśmiechem patrzy w przyszłość.
- Miałem ostatnio ciężki okres spowodowany wypadkiem samochodowym i dopiero dochodzę do siebie. Jednak ból często o sobie przypomina i rekonwalescencja jeszcze potrwa, ale mam nadzieję, że wrócę do pełni zdrowia. Mam zaproszenia do kilku programów telewizyjnych i zamierzam z nich skorzystać. Mam wielu fanów, którym staram się na bieżąco odpisywać, lecz mam ich tak wielu, że brakuje mi czasu być na bieżąco. Z niektórymi nawiązałem nawet dłuższą rozmowę, co poprawiło moje samopoczucie. Nie spodziewałem się tylu ciepłych słów od całkowicie obcych mi ludzi, którzy znają mnie tylko z telewizji. (..) - przyznał w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Zobacz także:
- "Prince Charming". Poznaliśmy zwycięzcę gejowskiego show. "Związek czy kontrakt?"
- Co ugotować na wigilię w pracy lub świąteczne spotkanie ze znajomymi? Proste przepisy Darii Ładochy
- Czy otyłość można leczyć hormonami? "Jeżeli są wskazania, to tak"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN