Cykl wideo "Diagnozy gwiazd" to rozmowy redaktorki dziendobry.tvn.pl Bereniki Olesińskiej z osobami znanymi w przestrzeni medialnej, które borykają się z rozmaitymi problemami zdrowotnymi oraz dyskusje z lekarzami specjalizującymi się w danej dziedzinie medycyny, którzy dokonują analizy danego przypadku i przekazują widzom merytoryczną wiedzę na temat konkretnej jednostki chorobowej.
Sarsa traciła słuch - wyznanie wokalistki
Marta "Sarsa" Markiewicz w grudniu 2023 roku znalazła w sobie odwagę, by poinformować fanów o tym, że stoi na polu bitwy z podstępną chorobą, a stawką w tej walce jest najważniejszy dla wokalistów zmysł. Ewentualna przegrana może prowadzić bowiem do częściowej lub całkowitej utraty słuchu. Artystka w EP-ce "Epilog 5 minut" wylała na papier i pięciolinię towarzyszące jej w trudnych momentach leczenia emocje. "Czy to już koniec? Jak Beethoven słyszę mniej coraz. Choć aż za dobrze diagnozę, że to otoskleroza" - zaśpiewała w utworze. Więcej o zmaganiach ze schorzeniem autorka tekstów opowiedziała teraz w wywiadzie dla dziendobry.tvn.pl.
- Ta choroba, która mi się przytrafiła, niewątpliwie jest dla mnie takim zderzeniem mocnym z trudnością, zwłaszcza że wykonuję zawód artystyczno-wokalny związany ściśle z aparatem słuchu i mowy. Trudno mi było się pogodzić z diagnozą, jednakże właśnie ta chęć misyjności i chęć odczarowania tego, i zrobienia pożytku, i bycia użyteczną dla innych ludzi była i jest we mnie zawsze silniejsza, więc stąd się też wzięła ta odwaga, by się obnażyć i przyznać, że choruję - wyjaśniła kompozytorka.
Fragment numeru o otosklerozie napisała tuż przed zabiegiem wszczepienia implantu, który był w jej przypadku jedyną formą zatrzymania rozwoju choroby. Piosenkarka w cyklu "Diagnozy gwiazd" dodała, że szybkie tempo nagrywania kolejnych utworów narzucone od kwietnia 2023 roku po zapoznaniu się z opinią lekarzy, można zdefiniować jako wynik lęku przed ewentualną utratą możliwości kontynuowania pracy artystycznej.
- Moja świadomość tego schorzenia była bardzo mała. Nie wiedziałam, że może ktoś mi pomóc. (...) Ja się bałam tego, że... nie wiem, że to jest moja ostatnia płyta. Ja po prostu nie miałam wiedzy. Kiedy nie mamy wiedzy, to się zaczynamy bać - stwierdziła.
Marta Markiewicz oddała ostatecznie swe zdrowie w ręce światowej sławy polskiego otochirurga prof. dr. hab. n. med. dr. h.c. multi Henryka Skarżyńskiego. Specjalista przeprowadził u wokalistki wspominany wyżej zabieg chirurgiczny wczepienia protezki, którego celem jest zahamowanie negatywnych konsekwencji otosklerozy.
Choroba nie powstrzymuje Sarsy przed dalszą aktywnością sceniczną. Kompozytorka nagrywa właśnie kolejny album muzyczny. - Mój partner śmieje się ze mnie, że "może słyszysz gorzej, ale śpiewasz lepiej", w tym znaczeniu, że może jakiś taki ten słuch wewnętrzny przejął więcej funkcji, ale też może bardziej się skupiam, wiedząc o schorzeniu i wykonawczo nikt się nie uskarża. Mam na myśli to, że graliśmy koncert w Warszawie i ja nawet zadałam pytanie na sam koniec publiczności: "Czy słychać, że ja głuchnę?". I to było dosyć zabawne, bo część była bardzo zaskoczona. (...) Pewnie jakbym nie powiedziała i się nie przyznała, podejrzewam, że nikt by się nie zorientował - zaznaczyła wokalistka w rozmowie z redaktorką Bereniką Olesińską.
Czy zabieg sprawił, że słuch Marty się polepszył? Z jakimi komplikacjami po operacji musi mierzyć się piosenkarka? Jakie objawy skłoniły ją do tego, by udać się na badania? Tego dowiesz się z następnego odcinka "Diagnoz gwiazd", który już niebawem zostanie opublikowany na stronie dziendobry.tvn.pl.
Marta Markiewicz o problemach ze słuchem w branży muzycznej
Sarsa odczuwa potrzebę szerzenia wiedzy na temat otosklerozy i innych różnorakich chorób uszu. Artystka twierdzi, że problemy z niedosłuchem występują u znacznej części muzyków, jednak wstyd i strach przed zawodowym ostracyzmem powstrzymuje ich przed publicznym przyznaniem się do słabości.
- Mam wrażenie, a nawet nie mam wrażenia, tylko rozmawiam o tym z kolegami i koleżankami z branży, że ubytki słuchu to jest temat tabu wciąż. Nie wstydzimy się już tego, że nosimy aparat na zębach, nie wstydzimy się tego, że nosimy okulary, a jednak wstydzimy się tego, że mamy problem ze słuchem, a bardziej tego, że może musimy włożyć aparat słuchowy. (...) Wiem, że po pandemii dużo ludzi z mojej branży się z tym mierzy i oczywiście nie mówią o tym na głos w obawie, że może stracą pozycję na rynku - zaznacza w dziendobry.tvn.pl Marta Markiewicz.
Otoskleroza - czym jest, u kogo występuje?
Gościem cyklu "Diagnozy gwiazd" był również prof. dr hab. n. med. i o zdr. Piotr Skarżyński, syn prof. Henryka Skarżyńskiego, który zajmuje się przypadkiem Sarsy. Specjalista wytłumaczył, czym charakteryzuje się otoskleroza. - Nasz układ przewodzący ma takie trzy kosteczki słuchowe: kowadełko, młoteczek i strzemiączko. I to strzemiączko jest połączone z uchem wewnętrznym, i po prostu zaczyna się gorzej ruszać - zobrazował ekspert.
Lekarz dodał, że źródło występowania omawianego schorzenia nie jest do końca jasne, ponieważ istnieje wiele teorii na ten temat. Wskazał jednak, kto może być podatny na zachorowanie. - Patrząc statystycznie, chyba najczęściej dotyka kobiet, które mają przemiany hormonalne, czyli to jest po rozpoczęciu miesiączkowania, po urodzeniu dziecka i potem w okresie menopauzy. (...) To się rozwija latami. Jeśli jest obustronne, to wbrew pozorom jest lepsze, bo statystycznie postępuje dużo wolniej. I u mężczyzn postępuje jeszcze szybciej najczęściej, więc kobieta z otosklerozą obustronną jest w tej grupie, która najlepiej rokuje - uświadamia profesor.
Zabieg hamujący rozwój otosklerozy
Interwencja chirurgiczna jest zwykle jedyną dającą nadzieję na uzyskanie rezultatu metodą leczenia utraty słuchu. Sarsa zgłosiła się do specjalisty na dość wczesnym etapie rozwoju choroby, co umożliwiło sprawne podjęcie terapii.
- Jeśli wykonamy zabieg wcześniej, to mamy szansę słyszeć dobrze bez aparatu słuchowego, natomiast jak z tym zwlekamy, to dla chirurga wbrew pozorom zabieg jest łatwiejszy, ale potem pacjent może już nie odzyskać pełni słyszenia i może być potrzebny aparat słuchowy - zaznacza w dziendobry.tvn.pl prof. Piotr Skarżyński.
Dlaczego jest łatwiej wykonać zabieg później niż wcześniej dla chirurga? Dlatego, że jak ta kosteczka się gorzej rusza, to jest ją łatwiej przeciąć i łatwiej ją usunąć, czyli możemy zabieg wykonać precyzyjniej. Pole operacyjne to jest milimetr na milimetr- wyjaśnia otorynolaryngolog.
Należy jednak pamiętać, że operacja wszczepienia protezki do ucha wymaga od lekarza wykazania się ogromnymi umiejętnościami, a w najgorszym przypadku niesie za sobą ryzyko całkowitej utraty słuchu, która może zostać następnie zniwelowana jedynie wprowadzeniem implantu ślimakowego.
- To jest taki zabieg crème de la crème. Akurat tata [prof. Henryk Skarżyński - przyp. red.] tych zabiegów wykonuje bardzo dużo, jeśli nie najwięcej na świecie. (...) Statystycznie w 0,1-0,2% może być utrata słuchu podczas zabiegu - wyznał w rozmowie z redaktorką Bereniką Olesińską gość cyklu "Diagnozy gwiazd".
Otorynolaryngolog przy okazji zapewnił, że polscy pacjenci chorujący na otosklerozę i tak są w lepszej sytuacji niż mieszkańcy pozostałych państw. - Może 2-3 kraje na świecie mają tak bogatą [jak w Polsce - przyp. red.] ofertę, jeśli chodzi o możliwości leczenia - doprecyzował prof. Piotr Skarżyński.
Jakie są przeciwskazania do przeprowadzenia zabiegu? Czego nie można robić po operacji? Odpowiedzi na te pytania zostały zawarte w naszym materiale wideo zamieszczonym na górze strony.
Bohaterami poprzednich odsłon "Diagnoz gwiazd" byli:
- Klaudia El Dursi i gastroenterolog dr n. med. Dawid Szkudłapski (odcinek 1. - LINK, odcinek 2. - LINK);
- Barbara Kurdej-Szatan i lekarka chorób zakaźnych dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska (odcinek 1. - LINK, odcinek 2. - LINK);
- Marta Wiśniewska i specjalistka w dziedzinie diabetologii dr n. med. Patrycja Wachowska-Kelly (odcinek 1. - LINK, odcinek 2. - LINK, odcinek 3. - LINK).
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Chora Christina Applegate musi korzystać z pieluch. "Ludzie wstydzą się tego"
- Mikołaj Roznerski zmagał się z anoreksją. "W najgorszym czasie ważyłem 39 kilo"
- Maja Hyży czeka na operację. "Moja choroba postępuje"
Reporter: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: dziendobry.tvn.pl