Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron zostali rodzicami
Sandra Kubicka od lat marzyła o tym, żeby zostać mamą. Niestety, z powodu jej stanu zdrowia, upragniona wizja macierzyństwa zdawała się coraz bardziej oddalać. Modelka po długotrwałym leczeniu i licznych staraniach ostatecznie zaszła w wyczekiwaną ciążę. Niedawno wraz ze swoim mężem Aleksandrem Milwiw-Baronem powitali na świecie swoje pierwsze dziecko, synka Leonarda.
Chłopiec przyszedł na świat w 33. tygodniu ciąży, dlatego przez jakiś czas po narodzinach musiał pozostać pod opieką szpitala. - Pierwsze wspólne chwile nie były takie, jak sobie wymarzyliśmy, ale mamy całe życie przed sobą, aby to nadrobić - powiedziała Sandra w mediach społecznościowych.
Modelka zdradziła, że pierwsze dni po porodzie, emocjonalnie były dla niej ogromnym wyzwaniem. Z powodu stanu zdrowia synka Sandra "wylała morze łez", a najbardziej przytłaczająca była bezsilność i rozłąka z dzieckiem. - To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki, patrzeć, jak twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń, a ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. [...] Naszym najlepszym przyjacielem był czas - wyznała Sandra.
Sandra Kubicka pozuje z opatrunkiem po porodzie
Na szczęście dramatyczne chwile Sandra Kubicka ma już za sobą. Jej synek każdego dnia rośnie na sile, a już niedługo będzie mógł wyjść ze szpitala.
Tymczasem modelka podzieliła się w mediach społecznościowych wieloma aspektami porodu. Nie tylko zdradziła, jak wyglądały dramatyczne chwile tuż przed narodzinami Leosia (mówiła m.in. o tym, że krwawiła w aucie, krzyczała w windzie i miewała ataki paniki), ale postanowiła się również podzielić intymnymi zdjęciami, które obrazują, jak zmieniało się jej działo w pierwszych dniach po rozwiązaniu.
Sandra pokazały m.in. jak wyglądała dziesięć godzin po porodzie. Na zdjęciu nie brakuje poporodowych majtek, które są nieodłącznym elementem każdej świeżo upieczonej mamy. Kolejne kadry dokumentują zmieniające się ciało modelki na przestrzeni dziesięciu dni.
W opisie do zdjęć, Sandra zdradziła swoim obserwatorom, co pomogło jej w szybkiej rekonwalescencji. - Nie mam doświadczenia w tym zakresie, bo to moja pierwsza ciąża, ale czuję, że bycie aktywną fizycznie i masa treningów przed ciążą bardzo pomogły w rekonwalescencji. Nie chodzi mi tu o dodatkowe kilogramy, ale o to, jak się wszystko szybko obkurczyło - napisała w mediach społecznościowych.
Jak wygląda mały Leoś?
Świeżo upieczeni rodzice jeszcze przed przywitaniem Leosia na świecie, zdecydowali, że nie będą pokazywać twarzy dziecka w Internecie. Sandra postanowiła jednak uchylić rąbka tajemnicy i zdradziła, do kogo dziecko jest bardziej podobne.
- Pytacie, czy Leoś jest bardziej podobny do mnie, czy do Alka. Do Alka. Ale oprócz tego to ma moje oczy, ma moje usta, na dolnej wardze ma nawet taką kreskę, którą ja też mam. Ma mój nos totalnie. Ma mój kolor skóry, taki śniady i kolor włosów po mnie. A reszta cały Alek. Szczęka, uszy, głowa, nogi. Jest długi po nim, ma długie palce i inne części ciała też ma po nim. Jest cały Alek z drobnymi szczegółami mamusi. Jest naprawdę przepięknym chłopcem - podkreśliła młoda mama.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zosia Zborowska pierwszy raz po porodzie poszła do sklepu. Pytanie sprzedawcy zwaliło ją z nóg
- Monika Mrozowska tydzień po porodzie była w pracy. "Ekstremalna sytuacja"
- Depresja i strata ciąży. Utytułowana polska sportsmenka opowiedziała o najgorszym okresie w życiu
Autor: AG
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia