Patrycja Markowska – płyta, koncerty i plany na przyszłość
Patrycja Markowska zrobiła ogromną niespodziankę swoim fanom, wydając kolejny krążek. Nowy album nosi tytuł "Wilczy pęd" i zabrała słuchaczy do prywatnego, intymnego świata wokalistki.
- Cała płyta powstała w czasie zamknięcia (...). Razem z producentem Mariuszem Obijalskim usiedliśmy do komponowania i tworzyliśmy słowa o namiętności. Każdy potrzebuje takiego bezczasu. Ten świat teraz bardzo szybko biegnie, ja mam sama z tym problem. Lubię kontrolować swoją pracę, duże rzeczy wokół mnie, ale staram się ten bezczas odnajdywać, mieć takie chwile, żeby się zawieszać i tylko czuć, a nie myśleć – powiedziała Patrycja Markowska.
Wokalistka nawiązała także do niesamowitego wideoklipu, jaki powstał do utworu "Bezczas". - Cieszę się bardzo, bo talent pokazał mój gitarzysta. Powiedział, że zrobi teledysk. Poszukał miejsc takich bardzo industrialnych i pustyni, aby pokazać, jak ten bezczas jest nam w życiu potrzebny – powiedziała artystka.
W klipie na szczególną uwagę zasługuje ostatnia scena, wzruszająca i wymowna.
Mój tata powiedział, że się wzruszył na niej i, że to jest jeden z najlepszych momentów w klipie. Ta pustynia to nie jest Los Angeles tylko Łeba. Tam są piękne wydmy. Nagrywaliśmy tam te sceny, gdzie koncertowaliśmy, żeby już nie wynajmować busa i nie jeździć po Polsce.- dodała.
Klip także spodobał się Ewie Drzyzdze. Dziennikarka miała także wizje na nadchodzące występy. Podczas rozmowy zasugerowała: "Mam pomysł na koncert... żeby każdy mógł wyjść z garścią piasku. Zanim będzie można pójść na plażę w Łebie, będzie można sięgnąć do kieszeni, dotknąć te ziarenka i już jesteś w bezczasie. Przepraszam, ale się wkręciłam".
Jakie plany Patrycja ma na kolejne miesiące? Na razie koncertuje, przedstawiając swój materiał w wersji akustycznej. Na wiosnę szykuje sporo nowości. - Chodzi za mną kolejna płyta – zdradziła.
Patrycja Markowska na scenie Dzień Dobry TVN
Patrycja Markowska na naszej scenie zaśpiewała piosenkę "Bezczas". Utwór to transowa opowieść o miłości.
- "Beczas" to chyba moja ulubiona ballada z płyty "Wilczy pęd". Mocno z uwagi na obłędną harmonijkę Mariusza Obijalskiego, łobuzerską gitarę Maćka Mąki. Ale nie tylko. To transowa opowieść o namiętności, o tym, że wtedy jesteśmy tu i teraz. Powoli. Niespiesznie. Dlatego dedykuję ją tym, którzy tak kochają i tak słuchają muzyki. Powoli. Bez granic. Niespiesznie - powiedziała Markowska.
Utwór trwa prawie 7 minut, dając słuchaczowi przestrzeń do pobycia w nim, wyciszenia wszystkiego, co jest z zewnątrz. Ten charakter podkreślają zdjęcia klipu. Brak szybkiego montażu, efektów, mamy tu wyłącznie bliskie kadry, slow motion i zdjęcia, które są zapisem pewnego czasu, bycia z drugim człowiekiem, bliskości.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Emocjonalne wspomnienia Buslava. Na scenie Dzień Dobry TVN zaśpiewał "Gdyby nie ty"
- Cello Brothers na scenie Dzień Dobry TVN. Ich nowy album to szyfr do miłości
- Lena Góra robi karierę w Hollywood. "Naprawdę harowałam w noc i w dzień"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News