Lena Góra podbija Hollywood
W ramach 13. American Film Festival w Wrocławiu odbędzie się pokaz filmu "Roving Woman" – amerykańskiej produkcji z polską duszą i polskimi twórcami. Lena Góra jest nie tylko aktorką, ale również współscenarzystką i jedną z producentek filmu. Producentem wykonawczym jest Wim Wenders, który niezwykle imponuje Lenie.
- On jest dla mnie idolem. To mistrz kina, a także inspirująca i dobra osoba. Kiedy wszedł w ten projekt, żeby z nami współprodukować, nie mogłam w to uwierzyć - mówiła gwiazda.
Lena Góra o karierze za granicą
Sopocianka Lena Góra już od 16 lat pracuje za granicą. Jak tłumaczy, do wszystkiego doszła ciężką pracą. Dziś za międzynarodowe sukcesy może być wdzięczna sama sobie.
- Miałam ciężko, kiedy byłam mała, bo mama była piosenkarką a tata malarzem, więc nie mieliśmy kasy. Gdybym miała łatwiej, albo coś wygodnego, to nie kopnęłabym się w tyłek. (...) Naprawdę harowałam w noc i w dzień - podsumowała.
- Jestem szczęśliwa, bo pracuję i za granicą, i tu w Polsce. U mnie wywiodło się to z wielkiej potrzeby pracy. Sukcesy to wypadkowa tego wszystkiego. (...) Kiedy trafiłam do LA, ludzie byli pod wrażeniem, że jestem z Polski. To, że jest się Polakiem, to najbardziej cool rzecz, jaką można powiedzieć. To egzotyczne i seksowne. Twórcy z Polski kojarzą się dziś niesamowicie dobrze na świecie - mówiła artystka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Istnieją stereotypy: gary, obora i na tym kończy się świat". Zbuntowane rolniczki zmieniają wizerunek wsi
- Córka Tomasza Karolka o tym, jak spędzają święta. "Nie jeździmy do dziadków"
- Codzienna stylizacja czy fryzura na wielkie wyjście - możesz je samodzielnie wykonać w domowym zaciszu. Uczestnicy Top Model pokazują, jak to zrobić
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News