Oszuści nieustannie obmyślają, jak wyłudzić nasze dane, a w konsekwencji pieniądze. Od pewnego czasu prawdziwą plagą stało się tworzenie w mediach społecznościowych fikcyjnych kont znanych osób. Przestępcy liczą, że podszywając się gwiazdę, zwiększają swoją szansę na zysk. Ofiarą takiej manipulacji padł niedawno aktor Karol Strasburger, który swoją historią podzielił się w Dzień Dobry TVN.
Oszuści podszywają się pod Karola Strasburgera
Przestępcy na przestrzeni zaledwie trzech tygodni dwukrotnie podszyli się pod Karol Strasburgera i założyli w mediach społecznościowych jego fałszywe konta.
- Ktoś, nie wiadomo kto, wygląda na to, że nawet nie z Europy. [...] Założono konto na moje nazwisko. Ściągnięto wszystkie dane, filmy, całą moją działalność. Ktoś się podszył i założył takie konto, które nazywa się "karolastrasburgeraofficial" - mówił aktor. Przyznał, że odróżnienie prawdziwego konta od tego fałszywego jest bardzo trudne.
- Tam jest mały znaczek jakiś, który zmienia tylko wygląd tego konta. Sam nawet nie jestem w stanie tego zauważyć, nie dziwię się, że ludzie to traktują jako moje. Musieliśmy zrobić taką akcję, że to nie moje, uważajcie, jeżeli dostajecie wiadomości z tego konta, to nie reagujcie. Problem polega na tym, że ktoś, kto takie konto zakłada, dość często w moim imieniu wysyła np. do osób starszych prośby o jakieś datki finansowe - tłumaczył Karol Strasburger. Jak dodał, gdy udało mu się doprowadzić do zamknięcia fałszywego konta, osoba, która je założyła, od razu podszyła się pod kogoś innego.
Jak się chronić przed oszustami?
- Musimy uważać na tego typu informacje, na różnego rodzaju prośby finansowe, wyłudzenia pieniędzy, bo to nie my - podkreślił aktor i przytoczył historię znanego okulisty prof. Jerzego Szaflika.
- Włożono mu w ręce i usta reklamę środków okulistycznych, leków, których on nigdy nie reklamował. To są rzeczy szkodliwe, takich reklam jest cała masa. A my mówimy, sztuczna inteligencja się na tyle rozwinęła, własnym głosem, to jest nasza twarz. Wygląda to tak wiarygodnie, że rzeczywiście ktoś, kto ufa i nie kontroluje szczegółów tak bardzo precyzyjnie, to może sią nabrać w sposób 100 proc. - stwierdził Karol Strasburger. Zauważył przy tym, że choć udało się zamknąć dwa fałszywe jego konta, to nie ma żadnej gwarancji, że nie będą się pojawiały kolejne.
- Mają możliwości, więc korzystają. Na początku jest to trochę zabawne, ale potem zaczyna być bardzo groźne. Nie róbmy niczego, jeżeli dostajemy od ludzi nazwijmy to popularnych, znanych, jakieś informacje, należy to na pewno skonfrontować. Wykonać telefon, dowiedzieć się, czy to jest prawda - radził gość Dzień Dobry TVN. Kilka lat temu sam miał nieprzyjemne doświadczenia z oszustami. Co się wydarzyło? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Polacy dostają dziwne SMS-y. Widomości dotyczą zaległości podatkowej
- Atrakcyjna praca w Norwegii? To może być oszustwo. "Oferta okazała się fikcją"
- NFZ ostrzega przed groźnym oszustwem. Czym jest "metoda na apteczkę"?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Anita Walczewska/East News