Spektakularna metamorfoza
Katarzyna Kucewicz zaczęła swoją drogę od skrajnej otyłości, ważąc 143 kg przy wzroście 176 cm. Proces odchudzania trwał 2,5 roku i pozwolił jej osiągnąć wagę w normie BMI. Jednak jak przyznaje, to dopiero początek drogi. Po utracie wagi, zmagamy się z nadmiarem skóry, który nie zawsze jest możliwy do zredukowania za pomocą ćwiczeń czy diety.
- Mamy trend, że coraz więcej osób zaczyna zajmować się swoim wyglądem. Mówimy dużo na temat medycyny estetycznej, chirurgii plastycznej, która bardzo intensywnie się rozwija. Mamy przykład pani Katarzyny, która zadbała o siebie, bo schudła naprawdę bardzo, bardzo dużo. Wielki szacunek dla pani Kasi za jej wytrwałość i dążenie do celu - powiedziała lek. Agnieszka Wolska, chirurg, flebolog, ultrasonografista.
- Ja miałam takie poczucie, że ja tak dużo zredukowałam i może nie było tego widać, jak państwo mnie widzieliście tutaj na kanapie, jak ludzie mówili: "ale super, schudłaś". Ale ja wiedziałam, że jak się rozbierałam, to ten brzuch nadal wisiał. On wisiał tak bardzo, bardzo. Wyglądał nieestetycznie. Ja mam też taką budowę, że idzie mi zawsze w brzuch. To był dla mnie kompleks i takie poczucie, że tyle się namęczyłam, tyle ćwiczę i ten brzuch wisi - opowiedziała Katarzyna.
Komplikacje po operacji usuwania nadmiaru skóry
Nasza gościni zdecydowała się na operację usuwania nadmiaru skóry. Wybór padł na klinikę w Czechach, która była godna zaufania i profesjonalna. Operacja, choć kosztowna, okazała się konieczna dla poprawy jakości życia. Jak przyznaje, nadmiar skóry na brzuchu był nie tylko nieestetyczny, ale również powodował problemy zdrowotne, takie jak odparzenia czy bóle kręgosłupa.
- Wybrałam tę klinikę, bo chciałam, żeby to było coś odpowiedzialnego, bezpiecznego dla mnie. Na początku było wszystko pięknie. Przez pierwszy tydzień wstałam jak nowo narodzona, zaczęłam szybko chodzić. Chodziłam sobie po Pradze. Wróciłam do Polski i nagle zaczęłam się gorzej czuć. Miałam gorączkę, czułam, że coś jest nie tak. Poszłam do jednego z chirurgów, który mi powiedział, że tak ma być, wszystko jest w porządku i mam nie histeryzować - zdradziła Katarzyna.
- Dzięki Bogu trafiłam na panią doktor, która od razu zobaczyła, że coś się dzieje. Ze względu na to, że jest ultrasonografistką, więc od razu sprawdziła, że rzeczywiście tam są krwiaki, a ta rana w jednym miejscu słabo się goi. Wdrożyła takie naprawdę mocne leczenie i teraz mogę powiedzieć, że czuję się wreszcie normalnie - podsumowała psycholożka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Uwaga na "plastry gwałtu". "Nie mam możliwości obrony i ucieczki"
- "Zaczynają mówić do siebie, wymyślać przyjaciół". Czego doświadczają osoby samotne?
- Zdarzyło ci się połknąć gumę do żucia? Możesz mieć spore kłopoty ze zdrowiem
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: East News/Wojciech Olkuśnik