Julia Kamińska i Skubas w duecie
Julia Kamińska i znany muzyk Skubas, czyli Radosław Skubaja, połączyli siły i nagrali piosenkę pt. "Żal mi". Melancholijny utwór zachowany w nurcie indie pop to dopiero przedsmak całej płyty, nad którą Julia obecnie pracuje. Jeszcze w tym roku wyda swój pierwszy krążek.
Skubas przyznał, że bardzo podoba mu się styl śpiewania Julii Kamińskiej. - Aktorzy często mają tendencję do sporej przesady, a Julia potrafi tak skromnie, ascetycznie objąć dźwięki i to mnie ujęło - przyznał Radosław Skubaja.
"Żal mi" - o czym jest piosenka
Julia opowiedziała o utworze "Żal mi". - To jest piosenka o żalu, o miłości i o dosyć dużym rozczarowaniu, które czasami do nas przychodzi - wyznała Kamińska. - Pierwszy raz mam okazję pracować przy przedsięwzięciu, gdzie mam wpływ na tak wiele aspektów i to jest absolutnie niesamowite, takie uwalniające. Mogę decydować, z kim pracuję tak w 100 proc. A to jest bardzo trudne. Rzadko kiedy ludzie, którzy coś tworzą, mają okazję mieć tak dużą wolność. To jest, można powiedzieć, projekt niezależny. Może dlatego tak przyjemny i tak faktycznie autentyczny. Myślę, że tam jest bardzo dużo prawdy. Prawda w melodii, prawda w słowach, w naszych głosach, w tym wykonaniu i cieszę się, że udało nam się to doprowadzić do końca - podkreśliła.
Jak to się stało, że aktorka i muzyk połączyli siły?
- Poznaliśmy się przez Piotra Jaska, dla mnie bardzo ciekawego poety, ale pewnie szerszej publiczności znanego bardziej jako scenarzysta, m.in. "Brzyduli". Tak się skumplowaliśmy bliżej i okazało się, że jest jeszcze Julia - wspominał Skubas.
Julia Kamińska pracuje nad płytą
Kamińska do końca roku planuje wydać debiutancki album. Nie wszystkie piosenki będą utrzymane w tak melancholijnym klimacie jak singiel "Żal mi".
- Trochę się pozmienia. Ta piosenka jest bardzo skubasowa, myślę, że to słychać. To jest też klimat, który jest mi bliski, ale to nie będzie chyba taki motyw przewodni tej płyty. Myślę, że motywem przewodnim będzie właśnie ta autentyczność i prawda, bo część tekstów będzie moich, część Piotra Jaska. Ja bardzo lubię jego teksty. Za produkcję muzyczną odpowiada Marcin Macuk i myślę, że to wyjdzie bardzo fajnie. Właśnie o to mi chodzi w tym projekcie, że ja chcę być zadowolona z tego, co robię, tak w 100 proc. - stwierdziła Julia.
Aktorka zdecydowała się nagrać własną płytę, ponieważ zachęciła ją do tego pewna osoba, która w nią uwierzyła i dodała wiatru w żagle.
- Zawsze muzyka gdzieś tam była blisko mnie. Uczyłam się grać na pianinie, bardzo chciałam być w szkole muzycznej. Kiedy pojawiała się taka okazja, żeby śpiewać, to nie widziałam przeciwwskazań, ale zawsze to było na rzecz jakichś innych projektów aktorskich. A teraz postanowiłam to zmienić. Ale w ogóle pomysł, żebym nagrała płytę, jest oryginalnie Piotrka Jaska, bo to on wymyślił, że mogłabym to robić. Ja wcale nie czułam się tak jakoś bardzo pewna w tej materii, ale między innymi dzięki takim współpracom nabieram tej pewności - przyznała artystka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poruszający wyczyn wdowca. Martyna Wojciechowska pokazała, co zrobił dla zmarłej żony
- Krzysztof Hołowczyc skończył 60 lat. "Półtora roku temu zwalczyłem raka i każda chwila dzisiaj jest ważna"
- Nauka off-roadu z Anną Powierzą. "Skończyłam ryjąc w piachu"
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Piotr Wojtasik
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Jagielski/East News