Kariera Krzysztofa Hołowczyca
Krzysztof Hołowczyc jest żywą legendą polskiego rajdu. Jednak kojarzymy go nie tylko z torów wyścigowych. Po zakończeniu kariery trafił do telewizji i został prezenterem. Widzowie mogli poznać go m.in. jako prowadzącego imprezę sylwestrową w 1997 razem z Agata Młynarską. Za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiej motoryzacji otrzymał w 2012 Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Kierowca trzykrotnie został rajdowym mistrzem Polski- w 1995 roku, 1996 oraz 1999. W 1997 r. wywalczył tytuł mistrza Europy. Oprócz tego brał też udział w Rajdowych Mistrzostwach Świata i Rajdzie Dakar. W Dakarze największym osiągnięciem było zajęcie 3. miejsca. Fani Hołowczyca doskonale pamiętają, że nie zawsze kończył wyścigi z powodu wypadków i awarii. Co gorsza, w 2007 r. podczas rajdu w Egipcie doznał zmiażdżenia dwóch kręgów.
Krzysztof Hołowczyc - życie prywatne
Krzysztof Hołowczyc jest ojcem trzech córek – Karoliny, Alicji i Antoniny oraz oddanym mężem. Ze swoją żoną Danutą jest od 16. roku życia.
- Dana to cudowna kobieta. Przeżyła ze mną wypadki, złamane kręgosłupy. Już dawno zrozumiała, że to mój sposób na życie. Bez adrenaliny nie żyję - powiedział rajdowiec na łamach "Vivy!”.
Krzysztof Hołowczyc i jego 60-tka
Krzysztof Hołowczyc przyszedł na świat w Olsztynie 4 czerwca 1962 r. Od najmłodszych lat ciągnęło go do wyścigów. Nie każdy wiedział, że początkowo pasja nie podobała się jego mamie - za bardzo bała się o zdrowie syna. W Dzień Dobry TVN Krzysztof podsumował lata swojej kariery.
- 60 lat to szmat czasu, mnóstwo przeżyć. Połamany kręgosłup, wyrwane barki, zniszczone kolana. Gdybym zaczął opowiadać, ile tych kości było połamanych, to byłoby dziwne, że ja wstaję i się ruszam. (...) Przeżywając 10 Dakarów, patrząc na śmierć, na te chwile, kiedy otwierasz szampana, ten zoom jest szerszy, człowiek ma inną perspektywę i to życie jest piękne - mówił Krzysztof Hołowczyc.
Krzysztof Hołowczyc o chorobie nowotworowej
Kilka lat temu Krzysztof Hołowczyc zmagał się z chorobą nowotworową. Początkowo krępował się o tym mówić. Wszystko zmieniło się, kiedy jego przyjaciel zachorował na to samo. Rajdowiec okazał mu wsparcie.
- Był moment w moim życiu, o którym nie chciałem mówić. W zasadzie mój przyjaciel rajdowy Nani Roma ogłosił, że ma raka i zadzwoniłem do niego, mówiąc, że miałem to samo. Powiedziałem, że wyjdzie z tego. Mężczyźni nie mówią o swoich problemach i starałem się to schować gdzieś. Półtora roku temu zwalczyłem raka i każda chwila dzisiaj jest ważna. To życie jest przecudowne, a cyferka z przodu to tylko cyferka -
- To był nowotwór męskich spraw. Nowotwór pęcherza - dodał rajdowiec, poproszony przez Filipa Chajzera o doprecyzowanie rodzaju nowotworu, by szerzyć świadomość w tym zakresie.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie od zawsze wiedziała, że jest transpłciowa. Alicja potrzebuje ogromnej kwoty na korektę płci
- "Usiłowania gwałtu, próby samobójcze i nauczyciele jako sprawcy przemocy". Tragiczne realia młodzieży LGBT+
- Patricia Kazadi była obrażana przez swój wygląd. "Duży tyłek i usta były moimi kompleksami"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News