Jared Leto – fan polskich pierogów
O tym, że Jared Leto uwielbia pierogi, nie trzeba już nikomu mówić. Informacja ta obiegła świat jakiś czas temu. Artysta nie ukrywa, że miłością darzy także inne polskie potrawy. Co więcej, marzy mu się trasa koncertowa po naszym kraju w pakiecie z gotującą "babcią", która każdego dnia zaskakiwałaby go smakiem tradycyjnych dań.
Tym razem artysta wpadł do Polski tylko na chwilę, na Orange Warsaw Festival. Tuż przed wyjściem na scenę, Jareda złapała Gabi Drzewiecka, by porozmawiać chwilę o karierze, zespole oraz rodzinnych relacjach. Dziennikarka nawiązała także do plotek dotyczących tego, że gwiazdor nie lubi na siebie patrzeć.
- Myślę, że zostałem aktorem między innymi dlatego, że na planie filmu nie widzę siebie. Nie patrzę w kamery. Kiedy jesteś aktorem, masz więc paradoksalnie całkowite poczucie wolności. Kiedy zaczynasz patrzeć na sztukę z zewnątrz jako reżyser, myślisz również zewnętrznie. Dla aktora najlepiej jest wtedy, gdy emocje wychodzą z wewnątrz, z serca. Niektórzy są w tym świetni, kontrolują siebie i poprawiają to, co zrobili. Ja chyba wolę być jednak narzędziem w rękach twórców i być wolnym artystycznie – powiedział.
Jared Leto - relacje z bratem
Jared Leto wraz z bratem założył grupę Thirty Seconds to Mars. - Mam z nim szczególny związek emocjonalny pewnie przez wspólny zespół, nie sądzę, żeby istniał gdybyśmy nie byli braćmi. Z kolei nie sądzę też, żeby nasza relacja była tak silnia gdyby nie istniał wciąż zespół. Działa to w dwie strony – wyjaśnił.
Dodał, że wielkie wsparcie dała im mama. Mimo że nie było jej w życiu łatwo, od najmłodszych lat przekazywała synom kluczowe wartości.
- Bardzo dużo się od niej nauczyliśmy. Mieliśmy samodzielną matkę, która miała dwóch synów w młodym wieku. Zawsze próbowała stworzyć dla nas jak najlepsze warunki życia, a była pracującą mamą na cały etat. Było to trudne zadanie, bo nie miała pieniędzy na opiekunkę, musiała nieustannie żonglować między rodziną a pracą, ale świetnie dawała sobie z tym radę - powiedział wokalista.
Jared dodał również, że to mama nauczyła jego i brata etyki pracy. Sama należała do bardzo zdyscyplinowanych osób.
- Zachęcała nas do tego, żebyśmy przekraczali granice i nigdy nie pozostawali w strefie komfortu. Zachęcała nas, żebyśmy byli kreatywni. Nigdy nie czułem żadnej presji z jej strony, jedyna to taka, żeby zawsze podążać za swoimi marzeniami – podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Córka Anity Lipnickiej zareagowała na post mamy: "Serio?"
- Halina Mlynkova przeszła metamorfozę. Fani: "Wiosenne szaleństwo"
- Bovska i Lanberry wydały wspólny singiel. "To jest nowe rozdanie, nowy rozdział"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Gabi Drzewiecka, Mateusz Jarosławski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN