Sprzątanie pokoju dziecka. Anna Dereszowska: "Chciałabym, żeby chociaż podłogę było widać"

Anna Dereszowska
Anna Dereszowska
Źródło: Tomasz Urbanek/East News
Anna Dereszowska, która niebawem powita na świecie trzecie dziecko, zamieściła w mediach społecznościowych matczyny post. Poruszała w nim bowiem problem, z którym boryka się niejeden rodzic, czyli jak utrzymać porządek w pokoju dziecka. - Właśnie odgruzowuję pokój Maksa… Ile tu jest gratów?! - napisała aktorka.

Porządek w pokoju dziecka

"Jak utrzymać porządek w pokoju dziecka?" - to pytanie zadaje sobie wielu rodziców. Jedni namawiają pociechy, by od razu po zabawie wkładali puzzle do pudełka, odkładali misie na swoje miejsce czy książki na półki. Inni z kolei sprzątają razem z dziećmi, by nauczyć je dokładnego porządku. Natomiast są i tacy, którzy mają dość ciągłego proszenia, więc ostatecznie wyręczają swoje pociechy, by w pomieszczeniu w końcu zaoponował ład.

Choć sposobów jest kilka, nauka sprzątania pokoju trochę potrwa. Bo przecież każda pociecha woli się bawić, a nie wykonywać domowe obowiązki.

Anna Dereszowska o sprzątaniu pokoju syna

Właśnie z powyższym problemem w niedzielne popołudnie borykała się ciężarna Anna Dereszowska, mama dwójki dzieci. Aktorka zamieściła w mediach społecznościowych fotografię pokoju syna i zwróciła się do swoich fanów.

To był piękny dzień… Odpoczęliście trochę? Ja właśnie odgruzowuję pokój Maksa… Ile tu jest gratów?! Chciałabym, żeby chociaż podłogę było widać… I wiem na starcie, że jestem bez szans
- napisała.

Długo nie trzeba było czekać, a inne mamy w komentarzach przyznały, że mierzą się z tym samym.

"Standardowo. U mnie dwaj chłopcy, którzy co chwilę wymyślają nowe zabawy i potrzebują coraz to więcej rzeczy do nich. Bo to nie tylko zabawki, ale i garnki, patelnie itp. Pozdrawiam pani Aniu", "U mnie też tak jest. Ilekroć posprzątam i uporządkuję zabawki, jeszcze szybciej musi nadejść 'porządek' oczami mojego dziecka, co dla mnie jest bałaganem", "Mam to samo u córek. I ciągle sprzątam, a efektów nie widać...".

Czy zatem jest sprawdzony sposób na sprzątanie dziecięcego pokoju? Zdaniem Magdaleny Kordaszewskiej, ekspertki ds. zabawek oraz terapeutki sensorycznej - tak, o czym przekonywała w Dzień Dobry TVN. Specjalistka zdradziła kilka tricków:

  • należy ograniczyć liczbę zabawek – regularny przegląd i pozbywanie się zabawek zniszczonych, tych, z których dziecko już wyrosło. Warto też schować część zabawek (mniej używanych) i wyciągnąć je za kilka tygodni czy miesięcy – odzyskają wówczas miłość w oczach dziecka;
    • warto dobrać odpowiednie meble - w ten sposób dziecko będzie mogło z łatwością chować i wyciągać z nich zabawki;
      • zabawa w sprzątanie pokoju - dzięki temu zamieniamy ten niemiły obowiązek w super aktywność. Można namawiać dziecko, aby samo wskazało, gdzie jaka zabawka powinna być schowana. Oczywiście nie możemy sprzątać za dziecko, bo będziemy to robić przez długie lata. Ale powinniśmy nauczyć dzieci sprzątania, układania, chowania, bo to sztuka;
        • ważne jest, aby zachować regularność, czyli zabawki też idą spać – jeśli zaplanujemy sprzątanie na porę przed spaniem, stanie się to stałym elementem dnia;
          • postaw na akcesoria, które pomogą w posegregowaniu zabawek;

            Więcej na ten temat w artykule: Jak nauczyć dziecko sprzątać swój pokój? Dzięki radom ekspertki Twój dom zacznie błyszczeć

            Zobacz też:

            Zobacz wideo: Z wizytą u Anny Dereszowskiej

            Z wizytą u Anny Dereszowskiej
            Źródło: Dzień Dobry TVN

            Autor: Dominika Czerniszewska

            Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Urbanek/East News

            podziel się:

            Pozostałe wiadomości