"Miejska dżungla". Jak Polacy reagują na śmiecenie na ulicy?
Jak wyjaśnia reporter Dzień Dobry TVN Bartek Dajnowski, w kolejnej odsłonie cyklu "Miejska dżungla" postanowiliśmy sprawdzić, czy Polacy dbają o naszą wspólną przestrzeń. Wynajęty aktor przez kilka godzin śmiecił na oczach przechodniów. Spośród setek świadków sytuacji parę osób weszło z mężczyzną w pełną emocji dyskusję. Oto przykłady reakcji nieświadomych udziału w eksperymencie ludzi.
- Ojej, proszę pana. Co pan zrobił? A to nie ma koszy? - zapytała starsza kobieta.
- Ej, stary podnieś to. Przestrzeń wspólna. Proszę, podnieś to, to jest bez sensu. Masz gdzieś śmietnik, pomożemy ci znaleźć - zaoferował młody mężczyzna.
- Co to w ogóle było? O co chodzi? Tu jest śmietnik. Ja jestem przerażona. Tak jest ciężko zobaczyć ten śmietnik stąd? - wybuchła młoda kobieta, która ostatecznie sama podniosła upuszczoną butelkę i wyrzuciła ją do kosza.
- Czy to jest śmietnik? Ale moment, no to pan stanie, weźmie tę butelkę sobie i śmietnik jest tam. Tak, mam problem, bo to jest po prostu chamstwo. Tak się nie robi. To zachowanie to jest chamstwo. Nie obrażam pana tylko pańskie zachowanie - wyjaśnił kolejny przechodzień.
- Proszę to podnieść. Kto to będzie za pana sprzątał? Co pan z Rosji przyjechał? Śmietników nie ma? W Rosji tak się robi. Proszę to podnieść! Ludzi sobie obraża i śmieci - wykrzyczała zdenerwowana kobieta.
- Ty, gościu, wyp***dalaj po butelkę. I do śmietnika, bo ci za***ę w łeb. To nie jest, k***a, śmietnik. Daleko miałeś, k***a, śmietnik? Tu jest śmietnik, proszę. Chcę zobaczyć, jak to wyrzucasz, bo zaraz w łeb dostaniesz - zagroził następny mężczyzna, który po tym, gdy dowiedział się, że bierze udział w eksperymencie, wytłumaczył przed kamerami swoją gwałtowną reakcję. - Zawsze reaguję, bo mnie to strasznie irytuje. Może byłem wulgarny, ale stanowczy. Niestety są takie czasy, że jak człowiek nie jest stanowczy, to widzi pan sam, co się dzieje. Ja mam kulturę osobistą, tak zostałem wychowany i nie mogę sobie na to pozwolić, żeby ktoś za przeproszeniem s*** do naszego gniazda - zaznaczył.
Liczba przechodniów, którzy zwrócili uwagę wynajętemu przez Dzień Dobry TVN aktorowi, stanowi jednak zdecydowaną mniejszość. Większość świadków nie zrobiła nic.
- Przez ponad trzy godziny nasz aktor rzucił butelką ponad 70 razy. Za każdym razem wokół byli przechodnie, którzy to widzieli. Zareagowało zaledwie sześciu mężczyzn i osiem kobiet - wylicza reporter Bartek Dajnowski.
Znieczulica społeczna - skąd się bierze?
Z prostych obliczeń wynika, że na zachowanie mężczyzny rzucającego butelkę na chodnik zareagowało mniej niż 20% przechodniów. Dlaczego ten wynik jest tak słaby?
Mało, ale nie jest to zaskakujące. Wiemy to z różnych badań psychologicznych, które pokazują, że zwłaszcza w takich przestrzeniach publicznych jest bardzo popularne zjawisko, które określamy rozproszoną odpowiedzialnością
- Paradoksalnie, kiedy jesteśmy z innymi, to jest mniejsza szansa, że ktoś zareaguje niż wtedy, kiedy byłby sam. Zwykle ludzie rozglądają się, sprawdzają, jak inni się zachowują. To jest dla nas sytuacja nowa, obca i najpierw jest takie badanie reakcji. I teraz, jeżeli inni nie reagują, to ja też nie reaguję, bo może się ośmieszę. (...) Zazwyczaj wystarczy, że jedna osoba zareaguje i za nią podążają inne. Stąd jest taka rada, którą zawsze przekazujemy, że kiedy jesteś w potrzebie, to nigdy nie mów: "Niech mi ktoś pomoże" w tłumie, tylko wskazuj pierwszą lepszą osobę, bo wtedy adresujesz to indywidualnie i jest jej trudno odmówić - analizuje ekspertka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Mężczyzna zaczepiał kobietę - jak reagowali przechodnie? "Nie każdy ma zasady"
- Kobieta bije i poniża męża na środku ulicy. Jak reagują przechodnie? Sprawdziliśmy
- Szkodliwy trend wśród turystów zdobywających Rysy. "Pozostawiona na szczycie staje się śmieciem"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Bartek Dajnowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN