Teściowa zrujnowała jej poród. "Robiła zdjęcia mojego krocza, kiedy parłam"

GettyImages-1448213513
Źródło: Dzień Dobry TVN
W czyjej obecności rodzić?
W czyjej obecności rodzić?
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Położna na medal
Położna na medal
Trening w ciąży dla początkujących
Trening w ciąży dla początkujących
Kamila Kamińska o duli
Kamila Kamińska o duli
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Szaleństwo hormonów w ciąży
Szaleństwo hormonów w ciąży
Juliette Bramty urodziła pierwsze dziecko w wieku 19 lat. Niestety, influencerka nie wspomina dobrze porodu. Winną tego stanu rzeczy jest teściowa, która nagrywała krocze ciężarnej, a zdjęcia wysyłała do członków rodziny.

Teściowa wprosiła się na porodówkę

Poród to bardzo intymny, często trudny moment w życiu. Niestety nie wszyscy potrafią to uszanować. Przekonała się o tym Juliette Bramty, która urodziła swoje pierwsze dziecko w wieku 19 lat. Teraz 27-latka zdecydowała się opowiedzieć o nieprzyjemnych doświadczeniach, które spotkały ją właśnie tamtego dnia.

Okazuje się, że osobą, która, jak twierdzi Juliette, "zepsuła jej poród" była teściowa. - Kiedy rodziłam, była na sali i patrzyła. To był dla mnie ogromny problem. Mówiłam partnerowi, że nie chcę, aby jego mama brała w tym udział. Chciałam mieć obok tylko męża i swoją mamę, ale naciskał - tłumaczyła.

Skandaliczne zachowanie teściowej podczas porodu

Juliette starała się wyjaśnić partnerowi, że czuje się z tym niekomfortowo, niestety bezskutecznie. - Odeszły mi wody, pojechałam do szpitala. Miałam 19 lat, to był mój pierwszy poród. Czułam skurcze i bardzo się na nich skupiłam. Nagle zorientowałam się, że na sali jest mój mąż, moja mama, jego mama, jego ciocia i brat, z którym nigdy nie rozmawiałam - wyjaśniła.

27-latka podkreśla, że do tej pory ma żal do partnera, że nie wyprosił ich za drzwi, tym bardziej, że teściowa i jego ciocia zaczęły dokumentować poród. - Robiły zdjęcia mojego krocza, kiedy parłam. Później dowiedziałam się, że ciotka wysłała je rodzinie - zaznaczyła.

Internauci okazali TikTokerce wiele wsparcia. Większość z nich twierdzi, że zachowanie zarówno kobiet, jak i partnera, było po prostu nie w porządku. - "Nigdy bym nie wybaczyła jego rodzinie, jesteś taka silna", "Mój mąż chciał, żeby teściowa była przy porodzie, więc dałam jej zły adres szpitala", "Dziwie się, że jego matka czuła się tam aż tak komfortowo" - czytamy.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości