Jakie było życie żon górników
Górnictwo to bardzo ciężka praca, która nierzadko odbija się na zdrowiu nie tylko mężczyzn, ale i ich partnerek. Dotychczas pomijane wspomnienia śląskich żon zyskały formę wydanych pamiętników, o których opowiedziała ich pomysłodawczyni Monika Glosowitz oraz bohaterki książki - Aleksandra Abdul Razak i Gabriela Gizdoń.
- Kobieta jest na pewno w centrum wszystkiego, bo ona organizuje życie domowe. Przygotowuje męża do wyjścia do pracy. U mnie w domu było tak, że mama czy babcia szykowała kanapki tatowi do pracy. Oczywiście było błogosławieństwo danej szychty, a potem zajmowała się zwykłymi, szarymi obowiązkami kobiecymi [...] Tych obowiązków było dużo więcej niż ma mężczyzna - zaczęła swoją opowieść pani Aleksandra.
Codzienność górniczych żon i matek
Jak wspominają bohaterki pamiętników - w przeszłości, podobnie jak dziś - kobiety z górniczych rodzin łączyły nie tylko obowiązki domowe z opieką nad dziećmi, ale często pracowały zawodowo. Dodatkowo zajmowały się ogrodem, czy zwierzętami gospodarskimi.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, kobiety pracowały również w kopalni - przez pewien czas w latach 40. i 50. Dziś pod ziemię mogą zjeżdżać panie wykonujące zawody medyczne i zarządzające, geolożki i geofizyczki. Praca pod ziemią jest bardzo niebezpieczna, dlatego codzienne oczekiwanie na bliską osobę może być trudne.
- Mama się bardzo bała, wiedziała, że każdy dzień może być tym ostatnim. Bardzo zabiegała o to, żeby tata przeniósł się na powierzchnię. [...] To jest niewyobrażalne czekać na taki telefon, kiedy gdzieś było tąpnięcie - podsumowała Aleksandra Abdul Razak.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak przechodzić płynnie z roli matki w rolę kochanki? "Nasza gra wstępna trwa już 18 lat"
- Stan górników, którzy przeżyli wybuch w kopalni Pniówek. "Mieli cechy oparzenia dróg oddechowych"
- Codzienność wokół kopalni, o której się nie mówi. "Każdego dnia dzwonię, żeby się dowiedzieć, czy wszystko jest w porządku"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News