Nauczycielka, która nie stawia stopni. "Obawiałam się bardziej reakcji rodziców niż uczniów"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Nauczycielka, której się chce - napisy
Nauczycielka, której się chce - napisy
Jak dzieci zmieniłyby szkołę?
Jak dzieci zmieniłyby szkołę?
Nauczanie domowe w górskiej wiosce edukacyjnej
Nauczanie domowe w górskiej wiosce edukacyjnej
Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie
Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie
Szkoły, które uczą inaczej
Szkoły, które uczą inaczej
Jakie zmiany czekają polską szkołę?
Jakie zmiany czekają polską szkołę?
Występ tancerzy Szkoły Musicalowej
Występ tancerzy Szkoły Musicalowej
Fobia szkolna dzieci w spektrum autyzmu
Fobia szkolna dzieci w spektrum autyzmu
Jak poprawić bezpieczeństwo w szkołach?
Jak poprawić bezpieczeństwo w szkołach?
Jedyna taka szkoła pszczelarska w Polsce i w Europie
Jedyna taka szkoła pszczelarska w Polsce i w Europie
Szkolna gonitwa – dlaczego dzieci są przeciążone nauką?
Szkolna gonitwa – dlaczego dzieci są przeciążone nauką?
Szkolny stres i jego wpływ na dzieci
Szkolny stres i jego wpływ na dzieci
Uczniowie o zmianach w edukacji
Uczniowie o zmianach w edukacji
Sprawdziliśmy najlepsze licea w Polsce
Sprawdziliśmy najlepsze licea w Polsce
Jak szkoła wpływa na życiowe wybory?
Jak szkoła wpływa na życiowe wybory?
Pierwsza ukraińska szkoła dla dzieci, które uciekły przed wojną
Pierwsza ukraińska szkoła dla dzieci, które uciekły przed wojną
Jak przetrwać szkołę?
Jak przetrwać szkołę?
Dzienniki, oceny, poprawy tych ocen, czasami dwója czy jedynka - każdy z nas to pamięta. Są jednak dzieci, które takich wspomnień będą miały mniej. A wszystko za sprawą Judyty Rudnickiej, nauczycielki angielskiego w jednej z warszawskich podstawówek. Dlaczego postanowiła nie wystawiać stopni uczniom? Czy nie miała obaw, że przestaną się uczyć?

Nauczycielka, której się chce

Judyta Rudnicka uczy angielskiego w Szkole Podstawowej nr 103 w Warszawie. Postanowiła, że nie będzie wystawiać ocen.

- To jest rzecz, o której dużo myślałam na koniec zeszłego roku szkolnego. Dotarło do mnie, jak bardzo dużo energii i przestrzeni zajmują w ogóle rozmowy o ocenach, nawet nie samo ich wystawienie. Większość mojej korespondencji z rodzicami dotyczy ocen, poprawiania ocen, za co jest dany stopień i zauważam, że prawie w ogóle nie rozmawiamy o wiedzy, o rozwoju umiejętności, tylko skupiamy się na tych nieszczęsnych ocenach - tłumaczy bohaterka naszego reportażu.

I właśnie dlatego postanowiła wreszcie to zmienić.

- Porozmawiałam z klasami na początku roku. Wyjaśniłam im, że w tym roku ocen będzie bardzo mało. Ocen w znaczeniu stopni, ja wciąż ich oceniam, ale to są oceny głównie opisowe. Wyjaśniam im dokładnie, co zrobili dobrze, co byłoby do poprawy, co mi się podobało, jakie były słabe strony - wyjaśnia anglistka.

A to przykłady takich opisowych ocen: "Praca zaliczona, osiem wpisów, długie, obszerne posty. Bardzo przyjemnie mi się je czytało". "Piszesz w sposób swobodny, kreatywny i angażujący, plus za zdjęcia. Pamiętaj, że A w angielskim zawsze jest pisane wielką literą".

- Negatywne to jest wtedy, kiedy praca jest na przykład niezaliczona. Zawsze zaczynam od pozytywu - podkreśla Judyta Rudnicka.

- "Następnym razem spróbuj jak najwięcej napisać samodzielnie, bez tłumacza". "Uważaj na podział na zdania i na użycie kropek, przecinków i wielkich liter" - przytacza nauczycielka.

Nauczycielka nie stawia ocen

Nasza rozmówczyni nie dostaje już w ogóle pytań od dzieci, czy coś jest na ocenę.

- To była moja największa obawa, że nagle spadnie im motywacja. Że jeśli za aktywność na lekcji nie będzie plusików, które zmienią się w piątki, jeśli nie będzie jedynek za nieprzygotowanie albo za kartkówki, to wszyscy nagle przestaną się uczyć. I co się okazało, jest zupełnie odwrotnie. Jakoś jest więcej rączek w górze do zgłaszania się - opowiada Judyta Rudnicka.

- Jest na pewno lepiej, bo się nie stresuję, że dostanę jakąś ocenę i w domu będą na mnie rodzice krzyczeć - przyznaje Marcelina, jedna z uczennic. - Obawiałam się reakcji bardziej rodziców niż uczniów, przyznam, że na koniec półrocza dostanę pytanie: ale skąd się wzięła ta ocena, skoro jest tylko jeden stopień? - wspomina anglistka

- Dzieci uczą się różnie. Jedni są wzrokowcami, jedni są słuchowcami, jedni wolą rysować, inni wolą pisać. Te oceny opisowe moim zdaniem bardziej odpowiadają modelowi, że są różne sposoby uczenia. W związku z tym ten feedback też powinien być dostosowany do ucznia, a nie tylko po prostu cyfrą - zaznacza Michał Kaczmarski, tata Kuby.

Czy oceny są obowiązkowe?

Co ciekawe, polski system edukacji nie wymaga wystawienia tak wielu ocen jak teraz. Ocena od 1 do 6 musi się pojawić jedynie na koniec roku szkolnego. Cała reszta to już decyzja danego nauczyciela i dyrekcji szkoły. Zatem czy w szkole powinno się odejść od tradycyjnych ocen na rzecz opisowych?

- Jak najbardziej tak. Ocena opisowa jest oceną, która świetnie się sprawdza w klasach 1-3. My mamy powodować zmianę w dziecku, powodować zainteresowanie przedmiotem. Cyferka to jest tylko porównywanie się do innych. To jest coś, co raczej demotywuje niż motywuje - uważa Danuta Kozakiewicz, dyrektorka SP nr 103 w Warszawie.

Judyta Rudnicka wystawia oceny w ten sposób od września i ma już kilka przemyśleń na temat nowego systemu.

- W tym semestrze mam poczucie, że pracuję naprawdę z osobami, które chcą pracować. Wielu z nas czuło dyskomfort, kiedy zostało dwóje i nie rozumiało dlaczego, i nie miało szansy jej poprawić. Tłumaczono nam, że może tak wygląda dorosłe życie, ale mi się wydaje, że w dorosłym życiu mamy jednak szansę, żeby swoje błędy naprawić. I większość z nas nie jest oceniana w skali 1-6, tylko dostajemy jednak jakiś feedback od naszych pracodawców. Więc dlaczego nie robić tego samego w stosunku do dzieci? - wyjaśnia. - Moim celem jako nauczycielki nie jest wystawianie ocen, tylko nauczenie czegoś. I jakby to jest ten Złoty Graal edukacji. Jeśli mogę zrobić cokolwiek, co mnie do tego przybliża, to nakład energii i nakład czasu jest tego warty - podsumowuje anglistka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Luiza Bebłot

Reporter: Bartek Dajnowski

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości