Daniel Tammet - sawant autystyczny
Daniel Tammet jest sawantem autystycznym, co oznacza, że jest wybitnie uzdolniony i ma doskonałą pamięć. Oprócz tego jest synestetą - w jego odbiorze liczby mają kolor, kształt i fakturę. Już jako mały chłopiec wyróżniał się za sprawą swoich umiejętności i odmiennego pojmowania świata. Sam siebie określał jako cyfry, jednego dnia był szóstką, innego czwórką. To determinowało jego nastrój.
- Moim pierwszym językiem nie był język angielski, chociaż urodziłem się w Anglii. Zawsze czułem się tam obco. Ale kiedy mówiłem liczby, to nie było akcentu. Dla mnie słowa mają kształty, fakturę, pewne cyfry mają kolory. Czwórka to nieśmiałość, szóstka jest ciemna, jak czarna dziura w przestrzeni kosmicznej. Tak dla mnie to wygląda. Kiedy czuję się smutny, to jest to dla mnie szóstka. Wyobrażam sobie, że jestem wewnątrz tego ciemnego, czarnego miejsca - powiedział Tammet.
Czy synestezja to coś, z czym się rodzimy, czy ten dar się nabywa z wiekiem? - To jest zjawisko, z którym się rodzimy. Jest to pewne zaburzenie neurologiczne, pojawia się u ludzi w spektrum autyzmu, tak jest w moim przypadku. Można powiedzieć, że jest to wspaniały dar, który daje możliwości kreatywne, wyobraźnię. Korzystam z synestezji w mojej twórczości literackiej - przyznał Daniel.
Daniel Tammet o liczbie Pi
Tammet wyrecytował z pamięci ponad 22,5 tys. cyfr liczby pi po przecinku. Robił to przez 5 h i 9 minut i nie popełnił żadnego błędu.
- To jest możliwe, ponieważ jak patrzę na liczbę Pi, to widzę coś, co jest napisane w moim pierwotnym języku, języku liczb, kolorów, kształtów. Uwielbiam Wisławę Szymborską, napisała przepiękny wiersz o liczbie Pi. Kiedy go czytałem, to pomyślałem, że nie jestem sam. Są przynajmniej dwie osoby na świecie, które rozumieją poezję liczby Pi, czyli ja i Szymborska. Postanowiłem podzielić się z ludźmi tą piękną historią, bo kiedy uczą się w szkole o liczbie Pi, to znają tylko cyfry 3, 1, 4. To bardzo nudne, nie opowiada nam historii. Ale kiedy recytowałem liczbę Pi, to stałem się nią. Przez 5 godzin i 9 minut ludzie mnie słuchali i mogli zrozumieć emocje, które się kryją w tej liczbie. Mówiłem wówczas bez akcentu, bo mówiłem w swoim ojczystym języku. Ludzie byli wzruszeni, niektórzy nawet płakali - wspominał Daniel.
Teraz Tammet jest podziwiany i ceniony za swoje umiejętności, ale w przeszłości wielokrotnie był nierozumiany przez innych. - Zawsze próbuję znaleźć odpowiednie słowa i to było dla mnie bardzo trudne. Dlatego nauczyłem się tylu języków, a następnym będzie polski, ponieważ każdy język daje nowe okno na świat. Obecnie w tym świecie jest wiele ciemności, a potrzebujemy więcej światła. Każdy język, wiersz, rozmowa, coraz szerzej otwiera nasze okno na świat - podkreślił nasz gość.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Misheel Jargalsaikhan i siła mongolskiej medytacji. "Jest bardzo pomocna również dla najmłodszych"
- Małgorzata Ohme o niemiłych komplementach. "Nie wyglądasz na 40 lat"
- Sylwia Lipka o życiu dyktowanym przez anoreksję. "Schudłam 35 kilogramów w 4 miesiące"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News