Fundacja Kapucyńska karmi bezdomnych. "Staramy się stworzyć warunki, by pomóc wyjść z kryzysu"

Kinga Burzyńska i Radosław Pazura
Źródło: Dzień Dobry TVN
Coroczna wigilia dla bezdomnych
Coroczna wigilia dla bezdomnych
"Matki na granicę", kobiety z całej Polski ruszają na pomoc uchodźcom
"Matki na granicę", kobiety z całej Polski ruszają na pomoc uchodźcom
Ciepłe góralskie skarpety dla zmarzniętych uchodźców
Ciepłe góralskie skarpety dla zmarzniętych uchodźców
Uchodźcy z Kabulu w opolskiej wsi
Uchodźcy z Kabulu w opolskiej wsi
Jak wygląda sytuacja uchodźców na granicy?
Jak wygląda sytuacja uchodźców na granicy?
Dzieci uchodźcy odesłane na granice
Dzieci uchodźcy odesłane na granice
Boże Narodzenie jest niezwykle trudne dla osób ubogich i w kryzysie bezdomności. Z pomocną dłonią wychodzi ku nim Fundacja Kapucyńska. W czasie dni świątecznych będzie im wydawać posiłki. W Dzień Dobry TVN opowiedział o tym Radosław Pazura.

Działalność Fundacji Kapucyńskiej

Fundacja Kapucyńska im. bł. Aniceta Koplińskiego powstała 21 września 2010 roku. Pomysłodawcami byli warszawscy kapucyni i wolontariusze pracujący przy przyklasztornej jadłodajni dla ubogich i bezdomnych. Jej fundatorem był Radosław Pazura. Fundacja pragnie być rzecznikiem ludzi bezdomnych i wszystkich tych, których prawo do godnego życia bywa kwestionowane. 

- To, o co też walczymy w tej fundacji, (...) to żeby pomagać człowiekowi komplementarnie, całościowo, czyli zadbać o sferę ducha, zadbać o ciało, ale i o sferę psychiczną. To wszystko razem tworzy człowieka. Jeżeli któraś z tych sfer podupada, to wtedy jest problem. (...) Staramy się stworzyć takie warunki, by pomóc z tego kryzysu wyjść - powiedział Radosław Pazura w Dzień Dobry TVN.

Świąteczna pomoc fundacji Kapucyńskiej

Fundacja Kapucyńska niegdyś wydawała 300 posiłków dziennie. Obecnie wydaje ich 600, a podczas Świąt Bożego Narodzenia ta liczba wzrośnie do 1000 dań każdego dnia. Jest to duża różnica, biorąc pod uwagę fakt, że przed pandemią fundacja organizowała Wigilię na 130 osób. W koordynacji działań pomagają im liczni wolontariusze.

- Celem fundacji było to, by zebrać pieniądze, żeby wybudować ten dom i głównie jadłodajnię. (...) Jadłodajnia stała się teraz magazynem żywności do wydawania jej na zewnątrz. Niestety ze względów sanitarno-epidemiologicznych nie możemy robić wigilii, tak jak co roku w jadłodajni - dodał Radosław Pazura w naszym programie.

Zobacz także:

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości