Filip Jan Rymsza i jego pasja filmowa
Kiedy był małym chłopcem, uwielbiał siedzieć pod stołem. Po odsunięciu mebla okazało się, że malował pisakami ścianę, dlatego też rodzice przypuszczali, że może mieć w przyszłości coś wspólnego ze sztuką. Potem jego najbliżsi wyjechali do Stanów Zjednoczonych, ale Filip musiał poczekać na dołączenie do nich 3,5 roku, ponieważ wybuchł stan wojenny. Gdy już to zrobił, początkowo miał być lekarzem. Potem stwierdził, że biologia i chemia go nie interesują.
- Filozofia mnie fascynowała. Byłem bardzo dobry z matematyki. Składając papiery na Uniwersytet w Chicago, gdzie naprawdę ekonomia jest na światowym poziomie, wydawało mi się, że zawsze to będzie "coś" - wspominał Filip Jan Rymsza w Dzień Dobry TVN.
Na trzecim roku zdecydował jednak, że będzie się zajmował filmem. Pasję do tego ma po ojcu, który niegdyś składał papiery do łódzkiej filmówki, jednak dwukrotnie się nie dostał. Mimo to kształtował w Filipie wrażliwość artystyczną i zaraził go swoimi zainteresowaniami.
Jak gwiazdy przygotowują się do świąt?
Sukcesy Filipa Jana Rymszy
Filip Jan Rymsza jest najbardziej znany z tego, że wraz z kolegą, Frankiem Marshallem, pomyślnie ukończył ostatni ważny film Orsona Wellesa pt. "The Other Side of the Wind". Nakręcony w roku 1970 nie został w pełni edytowany. Ukończona przez Rymszę produkcja finalnie zadebiutowała na 75. festiwalu filmowym w Wenecji w sierpniu 2018 roku.
- 7 lat walki o prawa i 2 lata kończenia. To było 100 godzin materiałów. Niektóre rzeczy wycięte, bo to było tak, że on ciął negatyw. Robił to bardzo oszczędnie, jak niezależny filmowiec. Dopiero robił pozytywy tylko z kawałków, które wiedział, że użyje i przez to to był ogromny bałagan - wyznał reżyser w naszym programie.
Miało to swoją wagę i cenę w amerykańskim środowisku filmowym. Bardzo wówczas zaistniał. Potem zadebiutował jako reżyser w filmie fabularnym "Mosquito State" w 2020 roku. Obraz ten miał swoją premierę na 77. Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie otrzymał nagrodę Bisaro d'Oro za najlepsze zdjęcia.
Zobacz także:
- Oto najmodniejsza czapka tej zimy. Jak gwiazdy noszą muppet hat?
- "Harry Potter" powraca. Emma Watson, Rupert Grint i Daniel Radcliffe w nowej produkcji. Jest zwiastun
- Cukiernik, który piecze dla prezydenta Francji. "Ta praca opiera się na tradycji"
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Magda Nabiałczyk
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN