Codzienność w Domu pod Dobrym Aniołem
Dzieci, które trafiają do Domu pod Dobrym Aniołem, zaznały w swoim młodym życiu zaniedbania, porzucenia, braku uwagi i braku troski. Jak przyznał Stanisław Hrycyszyn są to także ofiary przemocy seksualnej oraz świadkowie libacji alkoholowych rodziców.
- Staramy się je jakoś odbudować na tyle, ile to mamy możliwość, na tyle, ile mamy potencjał w sobie - powiedział Stanisław Hrycyszyn.
Wszystko zaczęło się w 2006 roku, kiedy to małżeństwo wzięło po opiekę chrześnicę, która została bez pomocy. W ciągu roku opiekunowie robili w Warszawie szkolenie, które upoważniało ich do tego, aby być rodziną zastępczą.
- Mamy dwójkę swoich dzieci, Fabianę i Amelkę i 11 dzieci w pieczy pod opieką. Najmłodszy jest Dawid, który będzie miał za chwilę 8 lat, a najstarszy Wiktor, który ma 22 lata – powiedziała Bożena.
Podróże rodzinne jako forma terapii
Jedną z form terapii są wspólne podróże, które stały się pasją całej rodziny. Bliscy jeżdżą i eksplorują Polskę.
- Wspólne podróże dają nam taki sposób zżycia się ze sobą. To też sposób, by pokazać ludziom, jak taka wielka rodzina jest w stanie się zorganizować pod względem wyjazdów, zaopatrzenia – powiedział najstarszy syn.
Trudy i wyzwania dnia codziennego stały się inspiracją do stworzenia piosenki o tej rodzinie. Jej autorem jest przyjaciel małżeństwa – Bartosz Zbroszczyk.
- Wymyśliliśmy, żeby stworzyć taką wspólną piosenkę dla nich i o nich - wyjaśnił autor.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Dawid po wypadku zapadł w śpiączkę. "Mam wrażenie, że marzy tylko o tym, aby znów wsiąść za kierownicę"
- Była w śpiączce przez 48 godzin. Madonna o swoim stanie zdrowia: "Zemdlałam na podłodze w łazience"
- Zapadła w śpiączkę na kilka lat. "Byłam jak duch żyjący w skorupie ludzkiej istoty"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: S. Witas, B. Zalewska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN