Czym jest ocenoza?
Ocenoza według definicji Wielkiego słownika języka polskiego to zbyt częste poddawanie uczniów sprawdzaniu ich postępów w nauce i wystawianie na tej podstawie ocen szkolnych. Dlaczego jest chorobą polskich szkół?
- Przekonaliśmy młodych ludzi, że oceny to jest to, co jest sednem i sensem ich edukacji, szczególnie w 8. klasie. Oceny liczą się przy rekrutacji, więc młodzież już od 7. klasy słyszy, że to jest bardzo ważne, co będą mieli na koniec roku, że od tego zależy ich życie, przyszłość. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której zdarza się na poważnie, że same nastolatki wymagają, żeby rzeczy były na ocenę, bo jak nie jest na ocenę, to się nie liczy. Pytają, czy mogą poprawić 4+ na 5 - powiedziała Justyna Suchecka.
Kto zdaniem dziennikarki edukacyjnej wywiera największą presję na dzieciach?
- Myślę, że najbardziej zależy rodzicom, że to jest ten etap presji, kiedy to dorośli najbardziej cisną. Nauczyciele czują się rozliczani, więc wystawiają stopnie. Młodzi ludzie czują, że to ważne, więc oczekują tych stopni. Co jest najgorsze w tym wszystkim, polskie przepisy naprawdę pozwalają na to, żeby w ciągu semestru wystawić jedną ocenę, tę końcową - wskazała Suchecka.
Sebastian Kowalczyk, popularny TikToker, przyznał, że w jego przypadku to nauczyciele przykładali większą wagę do dobrych ocen.
- Zawsze to było tak, że to nauczyciel pilnował. Rodzice też, ale jak miało się pasję i zainteresowanie, to potrafili to zrozumieć, bo mieli nadzieję, że może z tej pasji też coś wyjdzie - stwierdził Sebastian.
Jak walczyć z ocenozą?
Czy można przeciwdziałać ocenozie, by uczniowie zwolnili w wyścigu o jak najlepsze oceny?
- Myślę, że to jest zmiana, która musi zajść w naszych głowach. Widzieliśmy to troszeczkę w czasie pandemii podczas zdalnego nauczania, że pojawiały się szkoły, które rezygnowały z ocen, bo i tak są fikcją przy zdalnych sprawdzianach. Co się wtedy zaczynało? Rodzice mówili, żeby wystawiać te stopnie, bo przecież nie wiedzą, co ich dzieci potrafią - skomentowała Jutyna Suchecka. - Jest coś, co jest promowane już od 30 lat, to są oceny opisowe. Zamiast stopnia jest komunikat: "to umiesz, tego nie umiesz, nad tym musisz popracować, w tym jesteś świetny". To zajmuje bardzo dużo czasu, nauczyciele, kiedy mają dużo uczniów i dużo pracy, to nie mają na to przestrzeni, ale są tacy, którzy to robią. To coś, co z serca polecam, bo to powinna być przyszłość oceniania - dodała dziennikarka edukacyjna.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rodzice celowo nie uczą dzieci pisać ani czytać. "Wierzymy w ich autonomię"
- Matury 2023. Kiedy odbywają się poszczególne egzaminy? Sprawdź harmonogram
- Zdradzili, jak zapanować nad 11 dzieci. "Mamy pewien system"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News