Kolejny pacjent z błonicą we wrocławskim szpitalu. W jakim jest stanie?

mężczyzna w szpitalu
Jest kolejny pacjent z błonicą
Źródło: Sean Anthony Eddy/Getty Images

W szpitalu we Wrocławiu przebywa drugi pacjent, u którego lekarze zdiagnozowali błonicę. Wiadomo, że miał kontakt z chorym sześciolatkiem i to od niego najprawdopodobniej "złapał" chorobę. W jakim stanie jest pacjent?

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

DD_20240426_Szczepienia_REP_napisy
Egzotyczne wakacje? Pamiętaj o szczepieniach - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Kolejny pacjent z błonicą

Pierwszy od wielu lat przypadek zachorowania na tę zapomnianą chorobę potwierdzono w ubiegłym tygodniu. Na błonicę zachorowało sześcioletnie, niezaszczepione dziecko, które wróciło z wakacji w Afryce, z Zanzibaru. Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Gromkowskiego we Wrocławiu w poniedziałek, 17 marca, poinformowali, że stan dziecka jest ciężki, ale stabilny.

To właśnie najprawdopodobniej od dziecka błonicą zaraziła się kolejna osoba. Dr Janina Kulińska, rzeczniczka szpitala im. Gromkowskiego we Wrocławiu poinformowała w środę, 19 marca, że w placówce znajduje się druga osoba z błonicą. - Badania laboratoryjne wykazały wynik ujemny, dlatego że u pacjenta wdrożono bardzo szybko leczenie w kierunku błonicy. Jednak badania były tylko dodatkiem do diagnozy w tym przypadku. Pacjent wykazuje wszystkie objawy błonicy, jest w bardzo dobrym stanie - powiedziała Kulińska.

Błonica - co trzeba wiedzieć o chorobie?

Błonica (dyfteryt, krup lub dławiec) to ciężka choroba zakaźna wywoływana przez bakterie zwane maczugowcami błonicy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub nosicielem, rzadziej przez kontakt z zakażonymi zwierzętami, jak koty, psy i konie. Objawy pojawiają się początkowo w miejscu kolonizacji bakterii, czyli w gardle, na migdałkach podniebiennych, w krtani, rzadziej w nosie, na spojówkach i błonach śluzowych narządów płciowych.

Bakterie wywołują martwicę tkanek, tzw. pseudobłony rzekome, mające postać szarych, półprzezroczystych lub czarnych nalotów krwawiących przy próbie oderwania. Razem z powiększającymi się szyjnymi węzłami chłonnymi i obrzękiem szyi mogą prowadzić do zwężenia światła gardła i krtani oraz zgonu w wyniku niewydolności oddechowej lub zatrzymania krążenia.

Maczugowce błonicy wydzielają silną toksynę błoniczą, która rozprzestrzeniając się w organizmie, może prowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu wielu narządów, tj. do zapalenia mięśnia sercowego i martwicy cewek nerkowych. Mogą również wystąpić powikłania neurologiczne, jak porażenie podniebienia i tylnej ściany gardła, porażenie mięśni odpowiedzialnych za ruchy gałek ocznych, porażenia kończyn i mięśni twarzy. Błonica jest szczególnie groźna dla małych dzieci. Nieleczone może doprowadzić do śmierci pacjenta.

Warto dodać, że zgodnie z danymi Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH, w 2024 r. zanotowano w Polsce dwa przypadki błonicy, w 2023 r. – jeden, a w 2022 r. żadnego. Szczepienia przeciwko błonicy są w Polsce obowiązkowe. Według kalendarza szczepień, każde dziecko powinno zostać zaszczepione czteroma dawkami szczepionki w początkowych miesiącach życia (od drugiego do osiemnastego – szczepienie podstawowe) i dawką przypominającą w szóstym roku życia.

Z powodu zanikania odporności, z upływem czasu osobom dorosłym zalecane są dawki przypominające szczepionki co 10 lat.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości