Kozienice. Trzylatek z ciężkimi obrażeniami trafiło do szpitala
Policjanci otrzymali zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratowniczego. - Ze zgłoszenia wynikało, że na terenie jednej z miejscowości w powiecie kozienickim z mieszkania zostało zabrane przez pogotowie ratunkowe trzyletnie dziecko z obrażeniami ciała, z prawdopodobnym podejrzeniem stosowania przemocy - poinformowała Ilona Tarczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach. Dodała, że policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach pracowali na miejscu pod nadzorem prokuratury.
Jak reagować na przemoc?
Reporter TVN24 zdołał ustalić, że dziecko trafiło na oddział neurochirurgii Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Wiceprezes tego szpitala Łukasz Skrzeczyński przekazał, że chłopiec został przywieziony "w stanie nieprzytomnym po zatrzymaniu krążenia i z obrzękiem głowy". - Został poddany operacji usunięcia krwiaka. Po tej operacji, w stanie krytycznym, został przeniesiony na oddział anestezjologii i intensywnej terapii leczenia bólu w naszym szpitalu - doprecyzował w rozmowie z reporterem TVN24.
Sprawa pobicia trzylatka. Policja zatrzymała dwie osoby
Rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska powiedziała, że "funkcjonariusze z Kozienic do sprawy zatrzymali dwie osoby". - Zgromadzony w tej sprawie materiał przekazany został do Prokuratury Rejonowej w Kozienicach, która prowadzi czynności w tej sprawie – powiedziała Kucharska. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, zatrzymany został ojciec dziecka. Na razie nie wiadomo, czy druga osoba zatrzymana przez policję, to inny członek rodziny trzylatka. Śledczy na razie nie chcą ujawniać żadnych szczegółów.
Rodzina nie była objęta procedurą Niebieskiej Karty. - Jedyna interwencja policji pod tym adresem, która miała miejsce około pół roku temu, nie miała związku z przemocą w rodzinie - podsumowała Katarzyna Kucharska.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Dlaczego dzieci dzwonią do telefonu zaufania? "Pani nie widzę, to jest mi łatwiej"
- Oszustwo na BLIK. Uważaj na SMS o zwrocie pieniędzy
- Śmierć niepełnosprawnego dziecka to podwójny dramat opiekuna. "Z dnia na dzień bez środków do życia"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Banannaanna/Getty Images