Nie żyje Greg Kihn. Legendarny muzyk zaledwie miesiąc przed śmiercią ogłosił ważną decyzję

Greg Kihn
Greg Kihn nie żyje
Źródło: John Atashian/Contributor/Getty Images
Informację o śmierci Grega Kihna przekazano za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej wokalisty. Muzyk zmarł w wieku 75 lat. - W końcu nadszedł czas, abym wyluzował - pisał kilka tygodni wcześniej.

Greg Kihn to piosenkarz, gitarzysta, autor tekstów, radiowiec oraz powieściopisarz, który rozpoczął karierę muzyczną w 1976 roku w zespole Greg Kihn Band. Singiel "The Breakup Song (They Don't Write 'Em)", który pojawił się na trzeciej płycie muzyka, trafił na 15. miejsce w amerykańskim zestawieniu "Top 40". Największą sławę przyniósł jednak wokaliście utwór "Jeopardy". Legendarny przebój stał się flagowym numerem raczkującej dopiero stacji MTV. Sukces odniosła również piosenka "Love and Rock and Roll" z 1986 r., która znalazła się w rankingu "Top 100".

DD_20240406_Cobain_REP
30 lat po śmierci Kurta Cobaina
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie żyje Greg Kihn

Wiadomość o odejściu Grega Kihna została opublikowana na oficjalnej stronie internetowej muzyka. Wokalista zmarł 13 sierpnia w wieku 75 lat.

- Z głębokim smutkiem zawiadamiamy o śmierci (...) ikonicznej postaci w świecie muzyki rockowej. Greg przegrał walkę z chorobą Alzheimera. (...) Znany ze swojej magnetycznej obecności na scenie i wyjątkowego opowiadania historii, które urzekały publiczność na całym świecie. Był nie tylko muzykiem, ale fenomenem kulturowym, którego wpływ będzie odczuwalny dla przyszłych pokoleń - czytamy w oświadczeniu.

W komunikacie wspomniano również o nietypowym hobby wokalisty. Rockman hodował rzadki gatunek modliszek oraz angażował się w zbieranie funduszy na rzecz Operation Care and Comfort. Wydał także 6 powieści oraz wiele opowiadań.

Greg Kihn planował przejść na emeryturę?

Greg Kihn był niemal do końca aktywny zawodowo. W lipcu 2024 roku, zaledwie kilka tygodni przed śmiercią, muzyk zasugerował jednak, że pragnie zmienić styl życia i zwolnić narzucone w pracy tempo. Ogłoszenie miało zwiastować przejście na emeryturę.

- Po tylu latach koncertowania, a także prowadzenia audycji radiowych od 3 nad ranem do 3 po południu przez 15 lat, w końcu nadszedł czas, abym wyluzował. Czerpię przyjemność ze spania, oglądam filmy, słucham muzyki, a moją ulubioną rzeczą jest spędzanie czasu z rodziną - napisał piosenkarz, tłumacząc swoją nieobecność medialną oraz dziękując za składane życzenia urodzinowe.

Zobacz też:

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

podziel się:

Pozostałe wiadomości