Gielniów. 12-latek wjechał pod samochód ciężarowy
Z ustaleń policji wynika, że dwunastoletni chłopiec poruszający się hulajnogą elektryczną wyjeżdżał z utwardzonej gruntowej drogi na drogę powiatową.
Chore dzieci
- Na skutek niezachowania należytej ostrożności podczas manewru włączania się do ruchu chłopiec wjechał pod nadjeżdżający z jego lewej strony ciężarowy ford transit – mówiła w rozmowie z PAP-em rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej policji w Przysusze asp. Aneta Wilk.
12-latek na hulajnodze wjechał pod ciężarówkę
Po wypadku chłopiec w ciężkim stanie został przetransportowany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. 46-letnia kobieta, która prowadziła samochód była trzeźwa. Portal echodnia.eu podaje, że w czasie wypadku dziecko było pod opieką babci.
Nie żyje 12-latek, który wjechał na elektrycznej hulajnodze pod samochód
Chłopiec niestety zmarł w szpitalu w sobotę wieczorem. Informację o śmierci 12-latka potwierdziła cytowana przez RMF FM Aneta Wilk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Zobacz także:
- Dentysta oskarżony o gwałt. "Opuścił fotel pacjentki i dokonał ingerencji w jej sferę intymną"
- Kobieta na wybiegu dla niedźwiedzi w łódzkim Orientarium. "Wezwano karetkę"
- 11-latek uratował rodzinę przed pożarem. "Gdyby nie nasz syn, to wszystko mogłoby się skończyć tragicznie"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: Karlos Garciapons/Getty Images