Zenon Martyniuk w Dniu Babci wspomina swoją wizytę u słynnej szeptuchy Wiery Popławskiej z Orli. Przyszły gwiazdor disco polo udał się do ludowej uzdrowicielki, gdy miał zaledwie kilka lat. Z jakim problemem się do niej zgłosił? - Jak ręką odjął - komentuje piosenkarz z perspektywy czasu.
Dalsza część tekstu poniżej.
Dziecięca trauma Zenka Martyniuka
Zenon Martyniuk w najnowszym wywiadzie dla "Faktu" wrócił wspomnieniami do dziecięcych lat i przytoczył historię, która kojarzy mu się z ukochaną babcią. To właśnie za jej namową wokalista skorzystał z usług słynnej szeptunki Wiery Popławskiej, która mieszkała w rodzinnej gminie króla disco polo. A wszystko po to, by pozbyć się nietypowej przypadłości, którą nabył tuż po traumatycznym przeżyciu.
- Gdy miałem 6 czy 7 lat, skoczył na mnie kogut i tak bardzo się przestraszyłem, że budziłem się w nocy i mówiłem jakimiś niezrozumiałymi językami - wyznał piosenkarz.
Zenon Martyniuk skorzystał z pomocy szeptuchy
Wizyta u ludowej uzdrowicielki, do której zjeżdżali się ludzie z całej Polski, a nawet z różnych stron świata, przebiegła bez żadnych komplikacji. Jest dla lidera zespołu Akcent wyjątkowym wspomnieniem.
- Pamiętam, że babcia z mamą zawiozły mnie wtedy furmanką do tej słynnej babki do Orli. Cały rytuał polegał na tym, że ona coś tam odmówiła, jakieś swoje modlitwy i pacierze. W drodze powrotnej do domu wszystko wróciło do normy, jak ręką odjął. Nie było już żadnego śladu po tym incydencie. Patrząc z perspektywy czasu, było to niesamowite przeżycie - stwierdził na łamach "Faktu".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Współczesna szeptucha i jej ziołowe tajemnice. "To my nadajemy mocy przedmiotom"
- Polka straciła majątek życia. "Wróżka" groziła jej i namawiała do świadczenia usług seksualnych
- Stawianie kart i przewidywanie przyszłości. Czy od spotkań z wróżką można się uzależnić?
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: "Fakt"
Źródło zdjęcia głównego: MWmedia.pl