Wojciech Łozowski miał chore serce
Wojciech "Łozo" Łozowski jest muzykiem emanującym pozytywną energią, którą od wielu lat przekazuje podczas koncertów swoim słuchaczom. Wokalista do tej pory nigdy nie uskarżał się w przestrzeni publicznej na jakiekolwiek kłopoty ze zdrowiem. W jednym z ostatnich wywiadów wspomniał jednak, że zmagał się niegdyś z poważnym problemem kardiologicznym. Okazuje się, że pojawiające się w trakcie występów dolegliwości wymuszały na nim podejmowanie drastycznych działań, które mogły być przez widzów interpretowane jako performance.
- Dopiero dziś tak naprawdę dowiadujemy się, o co chodziło, gdy niekiedy kładł się na scenie. Fani myśleli, że to jest układ, choreografia, zamierzone działanie, a tak naprawdę Łozo w trakcie występów kładł się po to, żeby uregulować pracę serca, ponieważ cierpiał na częstoskurcz. To jest rodzaj arytmii - tłumaczy w Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki.
Łozo przeszedł ablację serca
Muzyk zaznaczył w najnowszym wywiadzie, że przyjęcie pozycji leżącej i głębokie nabieranie powietrza normowało rozregulowaną pracę serca. Wokalista przyzwyczaił się do tego specyficznego rytuału, który pozwalał mu na szybki powrót do normalnego funkcjonowania i uspokojenia oddechu.
Jedną z form leczenia schorzenia jest ablacja - małoinwazyjny zabieg, któremu ostatecznie poddał się Wojciech Łozowski. - I właśnie 10 lat temu Łozo przeszedł ablację i wszystko jest dobrze. Choć niekiedy tych ablacji potrzeba kilku, żeby to serce, mówiąc kolokwialnie, wyprostować - uświadamia Mateusz Hładki.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Klaudia El Dursi w pierwszym wywiadzie o chorobie: "Jestem ciekawa, co mnie dzisiaj spotka - zatwardzenie czy biegunka?"
- Jest oskarżana przez lekarzy, że promuje szkodliwą metodę ILADS. Basia Kurdej-Szatan po raz pierwszy reaguje na zarzuty i wspomina o ciąży: "To sobie media wymyśliły"
- Mikołaj Roznerski trafił do szpitala psychiatrycznego. "Przez rok nie jadłem nic"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: MWmedia.pl