Matthew Perry nie żyje. "Królowa ketaminy" odpowie za śmierć aktora

Matthew Perry
Matthew Perry nie żyje. "Królowa ketaminy" odpowie za śmierć aktora
Źródło: Christopher Polk Contributor/Getty Images
Jasveen Sangha, dilerka narkotyków nazywana "królową ketaminy", jest jedną z osób, które miały przyczynić się do śmierci Matthew Perry'ego, gwiazdy serialu "Przyjaciele". W ramach ugody sądowej kobieta przyznała się do winy i stawianych jej zarzutów.
Kluczowe fakty:
  • Do śmierci Matthew Perry'ego doprowadziło przedawkowanie ketaminy.
  • Mężczyzna miał otrzymać lek od tzw. "królowej ketaminy".
  • Kobiecie grozi 45 lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

DD_20231030_SB2_REP
Matthew Perry - “Żegnaj Przyjacielu”
Źródło: Dzień Dobry TVN

"Królowa ketaminy" odpwie za śmierć gwiazdy przyjaciół

Jasveen Sangha jest piątą osobą, która odpowie za śmierć gwiazdy serialu "Przyjaciele". Oskarżona - nazywana "królową ketaminy" - przyznała się do pięciu federalnych zarzutów, w tym do dostarczenie aktorowi ketaminy.

Kobieta przyznała się do posiadania lokalu, w którym trzymała narkotyki, ich dystrybucji oraz tego, że rozprowadzane przez nią środki doprowadziły do śmierci aktora. - Bierze odpowiedzialność za swoje czyny - powiedział CNN adwokat Sanghi, Mark Geragos.

Warto dodać, że kobieta odpowie nie tylko za śmierć gwiazdy serialu "Przyjaciele". Jasveen Sangha przyznała się również do tego, że sprzedała cztery fiolki ketaminy innemu mężczyźnie, Cody'emu McLaury'emu, na kilka godzin przed jego śmiercią z powodu przedawkowania w 2019 roku.

42-letnia Sangha swoje przyznanie się do winy ogłosi na nadchodzącej rozprawie, na której zostanie ogłoszony wyrok. Grozi jej do 45 lat więzienia.

Matthew Perry nie żyje. Jak zginął aktor?

Matthew Perry Perry został znaleziony martwy 28 października 2023 roku, w swoim domu w Los Angeles. Ciało aktora znalazł jego asystent. Przyczyną śmierci gwiazdora serialu "Przyjaciele" było przedawkowanie ketaminy, powszechnie stosowanej jako środek znieczulający w chirurgii.

Aktorowi ten lek przepisał lekarz rodzinny, miał mu on pomóc uporać się z depresją. 54-letni Perry potrzebował jednak większych dawek niż te przepisane przez lekarza. Tak trafił do "królowej ketaminy".

Warto dodać, że Perry od wielu lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości