Michał Szpak wydaje nową płytę jako JowiszJa
Michał Szpak od jakiegoś czasu systematycznie dawkuje nam informacje dotyczące nowego wydawnictwa. Do tej pory mogliśmy usłyszeć utwory "Hiob (Preludium)", "Halo wodospad" i "(Mrok) Warszawianka". Według zapowiedzi płyta "Nadwiślański mrok" miała ukazać się 26 listopada, w dzień 32. urodzin wokalisty.
Michał Szpak znany jest z tego, że lubi zaskakiwać swoją publikę. Niedawno artysta opublikował na Instagramie tajemnicze nagranie, w którym rozmawia ze swoim alter ego – JowiszJa. Jak przyznał, po konsultacjach zmuszony jest przełożyć premierę albumu.
Kochani. Czułem to od dawna. Odbierałem wibracje, dostawałem sygnały. Nie mogłem jeść, nie mogłem spać. Było dziwnie. Kiedy pierwszy raz usłyszałem w radio "All I want for Christmas" dostałem dreszczy. I wtedy pojawiła się ona. JowiszJa. Jak zawsze, dokładnie wtedy, kiedy potrzebuję kosmicznego wsparcia. Razem podjęliśmy decyzję o ZMIANIE DATY PREMIERY. Pragnę dla siebie i dla was wiosennej energii. Pragnę jasności i nie chce mi się konkurować z Mariah. Nie potrafię w drugie miejsca;) Niech tak się stanie, karty powiedziały
Muzyka
Nieco rozczarowani fani udzielali się licznie w komentarzach. Jak przyznali, z niecierpliwością czekają na nową płytę, jednak rozumieją wokalistę i jego decyzje.
- "Na Twoją płytę warto czekać, więc byle do wiosny. Podziwiam kreatywność", "Zawsze mówię, że na piękne rzeczy, wartościowe rzeczy, warto czekać. Zatem poczekam. Najważniejsze, żebyś Ty poczuł, że jest to ten moment" - pisali.
JowiszJa - nowe wcielenie Michała Szpaka
Michał Szpak po dłuższym okresie milczenia ukazuje się jako pewny siebie autor muzyki i tekstów. Wolny od wszelkich ograniczeń, gotowy bronić swojej artystycznej duszy.
- Przyszedł taki moment w moim życiu, że zaczynam czuć, że ta dojrzałość mnie dopada. W związku z tym musiałem wymyślić Jowiszję, żeby móc dać sobie czas, żeby jeszcze być tym dzieckiem - powiedział wokalista w Dzień Dobry TVN.
Jowiszja to alter ego artysty oraz możliwość, żeby dać w pełni ujście wyobraźni i fantazji z szacunkiem do tych, którzy znają dotychczasowego Michała Szpaka.
- Jowiszja raczej nie ma płci. Jest to uosobienie wolności, które szukałem i wydobywałem z siebie bardzo długo. Mimo tego, że można powiedzieć: "Michał Szpak mega kolorowy ptak, turbo wolny", to jednak potrzebuję się odbić jeszcze od tego z racji, że wolność w moim życiu jest bardzo potrzebna. Wolność artystyczna daje mi dużą siłę sprawczą i postanowiłem, że stworzę to alter ego, bo to zawsze było moje wielkie marzenie - tłumaczył wokalista.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna Jędrzejczyk po przejściu na emeryturę. "Chcę być mamą, żoną, bizneswoman"
- Halina Mlynkova odziera macierzyństwo z lukru. "Nieprawdopodobne jest to, co dzieje się z ciałem"
- Figura i Skrzynecka, czyli słynne Katarzyny. Jakie naprawdę są Kaśki i Kasieńki?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA