Maciej Musiałowski urządził się w zamku
Maciej Musiałowski, aktor, który rok temu kupił średniowieczny zamek, zaprosił nas do siebie i opowiedział o swoim życiu w niecodziennym wnętrzu. Już od wejścia czuć, że ta przestrzeń jest niezwykła. Nie ma tu miejsca na remonty, tylko na renowacje i rekonstrukcje, które przeprowadzane są wówczas, gdy piękno tego zamku gdzieś się załamało. - Całe miejsce traktuję, odkąd się tu wprowadziłem, jak dom i staram się spędzać tutaj każdą wolną chwilę - wyznał Maciej.
Zamek znajduje się w Domanicach u podnóża Sudetów. Przez lata stał pusty, a dziś aktor z entuzjazmem mówi o przywracaniu go do świetności. - Ten fortepian przyjechał jako pierwszy mebel i został przywieziony tutaj na życzenie Leszka Możdera. I służy. Moja mama na nim najczęściej gra - powiedział Musiałowski.
W zaku można poczuć domowy klimat, o który dba ukochana gosposia, pani Tereska. - Ona cytuje wiersze, śpiewa ze mną, tańczy i dba o mnie. Gdy Teresa mówi wierszem, to mi się mój świat zatrzymuje - zdradził aktor, który podkreślił, że wyjątkowych ludzi wokół siebie ma pod dostatkiem. Maciej może liczyć także na wspaniałych sąsiadów. - Przyszedł tu taki chłopczyk w krótkich, białych spodniach i mówi, że zamek kupi. Ja mówię, no nie. Później opowiadał mi, że w fontannie będą się kąpały syreny. No więc mówię, nie. On fantazjuje - powiedziała malarka i mieszkanka Domanic Małgorzata Skotnicka.
Państwo Skotniccy, podobnie jak Maciej, cenią sobie sztukę. W ich ogrodzie pełnych rzeźb odbywały się liczne warsztaty, organizowane przez aktora. Artysta organizuje na koniec lata Festiwal Sztuk Zjednoczonych. Zaangażował do tego wielu znanych twórców - Jego festiwal to była jedna baśń, jedna bajka dla mnie - dodała pani Małgorzata.
Maciej przyznał, że po roku mieszkania w zamku ma poczucie, że jest to przede wszystkim dom jednorodzinny. - Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać, jak wypełni się on moją własną rodziną i jak będziemy tutaj malowali życie - podsumował.
Ruinersi - zapyziałe chatki zmieniają w perełki
Ruinersi to ludzie, którzy pochodzą z różnych środowisk, często mają odmienne światopogląd, zawody i pasje, jednak łączy ich to, że żyją wbrew schematowi, do którego przyucza nas wychowanie w miastach. Chcą zamieszkać w starym siedlisku, ratować dziedzictwo architektoniczne i co ważniejsze, nie budują, tylko remontują - To są zwykle społecznicy, którzy działają dla regionów, w których się osiedlili - wyjaśniła Ewa Bakota.
Wzorowym przykładem ruinerki niezaprzeczalnie jest Klaudia Naklicka, która z ruiny stworzyła prawdziwy majstersztyk. - Myślę, że dopiero w trakcie dowiedzieliśmy się w co się pakujemy. To była świetna przygoda, którą każdemu polecam - wyjaśniła kobieta. Teraz Klaudia wraz z mamą w wyremontowanym domu prowadzi agroturystykę. - Szukałyśmy ruinę, w której było czuć serce i duszę. W Paarach to znalazłyśmy - powiedziała mama Klaudii.
Ewa Bakota podkreśliła, że wyremontować ruinę może każdy, jednak powinien on posiadać pewne cechy osobowości, które mogą okazać się niezbędne. - Trzeba być gotowym na niespodzianki, trzeba być też: uważnym, niezłomnym i cierpliwym, bo znalezienie starego domu to jest długi proces. Bardzo dużo domów się nie nadaje - wypunktowała podcasterka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ile trzeba wydać na remont? "Ceny są szalone, a zapowiada się jeszcze gorzej"
- Ekologiczny dom. Jak przerobić oborę na funkcjonalne lokum?
- Gwiazda "Zakochanych po uszy" wyremontowała dom dla mamy
Autor: Anna Gondecka
Reporter: Sylwia Repeła
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN