Ekologiczny dom z obory
Dom jest wszędzie tam, gdzie czujemy się dobrze i bezpiecznie. Przedstawiona w programie "Nieoczywiste miejsca" historia pani Magdy z Oławy pokazuje, że z każdego, nawet z nieprzeznaczonego do zamieszkania budynku, można wyczarować przepiękne lokum. Nieużywana na co dzień obora zdobiła rodzinną działkę od lat, aż w końcu doczekała się generalnego remontu i przemieniła się w naturalny dom - skonstruowany głównie ze słomy, drewna oraz gliny.
- Starałam się zachować tutaj jak najwięcej oryginalnych rzeczy i recyklingować to, co się da, by wykorzystać ponownie. Bardzo wiele osób mówi, że w tym domu inaczej pachnie i to jest właśnie zasługa naturalnych materiałów i naturalnych tynków - tłumaczy bohaterka programu "Nieoczywiste miejsca".
Tynk, który pojawił się na ścianach w domu pani Magdy, to mieszanka gliny z ostrym piaskiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by udekorować wnętrze odrobiną koloru i pomalować wspomniany tynk naturalnymi farbami.
Ogrzewanie w domu ekologicznym
Mimo ogromnych starań, by w powstałym z obory domu wszystko zostało przearanżowane w zgodzie z ekologią, Pani Magda musiała jednak pójść ze światem postępu na kompromis i ocieplić podłogę styropianem. W salonie pojawił się kominek, ale rozmówczyni Katarzyny Jaroszyńskiej przekonuje, że nie wpływa on negatywnie na środowisko. Wyjaśniła, jak działa piec na pellet.
- Ma taki system spalania, że praktycznie nie emituje żadnych związków. Pellet to zrębki drewna sprasowane pod ciśnieniem bez użycia żadnych wiązaczy i po prostu jest to drewniany opał - opowiada właścicielka obory.
Efekt metamorfozy obejrzycie w naszym wideo, a inne odcinki prowadzonego przez Katarzynę Jaroszyńską programu "Nieoczywiste miejsca" znajdziecie na kanale HGTV oraz na platformie Player.pl.
Zobacz także:
- Irlandzkie akcenty w polskich wnętrzach. "Dla mnie najważniejsze było, żeby to był mój dom"
- Za co kochamy serialowe mieszkania?
- Mieszkanie urządzone w stylu lat 90. XX wieku. "Ja kocham kicz"