"Królowa życia" pokazała, jak oszczędzić w salonie fryzjerskim "Zimna woda, brak prądu"

Anna Reusz
Anna Reusz
Źródło: Getty/screen Instagram
"Zimna woda, brak prądu, kranówka, tanie kosmetyki". Nawet same "Królowe życia" nie uciekną od inflacji. Ciągle rosnące ceny odbijają się również na prowadzonych przez gwiazdy programu biznesach. Anna Renusz pokazała swoje sposoby na oszczędzanie w salonie fryzjerskim.

Anna Reusz - salon fryzjerski

Galopująca inflacja nie oszczędza nikogo. Nawet "Królowe życia", które - wydawać by się mogło - nie cierpią na niedostatek, muszą się mierzyć z tą trudną rzeczywistością. Ta odbija się szczególnie na ich biznesach.

Bohaterka słynnego reality-show, Anna Reusz, która prowadzi swój salon fryzjerski nie ukrywa, że podniosła ceny za usługi. Najwidoczniej nie spotkało się to z aprobatą niektórych z klientek, bo na Instagramie Anny pojawiło się wymowne nagranie.

- Kiedy inflacja i nas dopadła, a klientki dziwią się, że usługi podrożały - napisała pod wideo.

Anna Reusz o inflacji

Celebrytka w prześmiewczy sposób pokazała, jak mogłaby wyglądać wizyta w jej salonie, gdyby utrzymywała ceny sprzed inflacji. Klientka pokazana na wideo jest obsługiwana niedbale, włosy ma myte zimną wodą, a zamiast kawy czy herbaty może liczyć jedynie na wodę z kranu. Ponadto ewidentnie jest jej zimno, ale i na to fryzjerka znalazła sposób. Okryła klientkę kocem.

- Odrost oszukaniec, czyli sama korona, zimna woda, brak prądu, kranówka, tanie kosmetyki. Klientka zasnęła od tego tempa - czytamy w poście.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości