Katarzyna Nosowska nie chce tradycyjnego pogrzebu. "Nie ma co robić z tego afery"

Katarzyna Nosowska
Katarzyna Nosowska mówi o pogrzebie
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Nosowska, współprowadząca podcast ze swoim synem, Mikołajem Krajewskim, po raz kolejny poruszyła nieoczywisty dla słuchaczy temat. W najnowszym odcinku wokalistka zespołu Hey podzieliła się nietypową refleksją na temat śmierci. Przyznała, że gdyby miała wybór, zrezygnowałaby z tradycyjnego pochówku – wolałaby po prostu "być i się zmyć". Dlaczego nie chce tradycyjnego pogrzebu?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Ewa Pawlik
Na czym polega pogrzeb humanistyczny?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Katarzyna Nosowska mówi o śmierci

Katarzyna Nosowska to artystka, która nie boi dzielić się ze słuchaczami swoimi przemyśleniami na temat życia i świata. W swoim podcaście "Bliskoznaczni", który prowadzi z synem, chętnie porusza tematy, które nie zawsze są łatwe. Podczas najnowszej rozmowy duet mówił o przemijaniu oraz śmierci. Wokalistka przyznała, że to, co będzie po jej odejściu, nie jest dla niej ciekawe. Dawniej bardziej niż sama śmierć zastanawiało ją, jak jej otoczenie będzie funkcjonowało bez niej.

- To, co będzie potem, co jest dla mnie super-ekstra odkryciem, w ogóle mnie nie interesuje. Dumając nad tematem śmierci, [przyp. red. rozumiem to] jako moment uwolnienia ostatecznego. To wy będziecie się martwić, co zrobić ze szmatami, których nie umiem się pozbyć. [...] Z absurdalną ilością przedmiotów, które nagromadziłam. To będzie wasza rozterka - powiedziała z uśmiechem.

Katarzyna Nosowska nie chce tradycyjnego pogrzebu

Temat pogodzenia się ze śmiercią to coś, nad czym artystka długo pracowała. Jak podkreśliła, poświęciła na to dużo czasu, przeczytała wiele książek i starała się lepiej zrozumieć swoje emocje związane z żałobą. 

- Umieranie jest łatwe, bo wszyscy to robią. Kiedy moja ukochana Kora odeszła, to wtedy dotarło do mnie, że ja się nie boję, bo ona umiała to zrobić, a ja ją uwielbiałam. Skoro ona to zrobiła, to i ja dam radę. Na luzie. [...] To jest naturalny proces - wszyscy się pojawiają i znikają - tłumaczyła Katarzyna Nosowska.

Poruszyła też temat tradycyjnego pochówku, do którego nie jest przekonana. Jak stwierdziła, nie chciałaby konwencjonalnego pogrzebu. Nie chce, aby jej bliscy pogrążali się w smutku, odwiedzając ją na cmentarzu.

- Ja bym nie chciała, żebyś ty musiał łazić na mój grób i żeby ludzie chodzili. [...] W idealnym moim świecie wyobrażam sobie, że: "Byłam, ale się zmyłam". I nie ma co drzeć szat, nie ma co robić z tego afery. [...] Po mojej śmierci chciałabym, żeby wszyscy sobie żyli dobrze - podsumowała artystka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości