Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
- Stanisław Sojka zmarł 21 sierpnia 2025 r.
- Ważną rolę w życiu prywatnym i zawodowym artysty odegrały jego związki.
- Stanisław Soyka przeszedł przez burzliwe etapy swojego życia uczuciowego - począwszy od rozstania z pierwszą żoną Iwoną, poprzez głośny związek z Grażyną Trelą, aż po odnalezienie spokoju u boku Ewy Żmijewskiej‑Sojki.
Związek ze słynną aktorką wywołał rewolucję w życiu Stanisława Soyki
Stanisław Soyka odszedł niespodziewanie 21 sierpnia 2025 r. Wokalista i kompozytor zmarł tuż przed swoim występem na Top of the Top Sopot Festival. W historii polskiej muzyki piosenkarz zapisał się jako człowiek o niezwykłym talencie i bogatym dorobku artystycznym. Jak się okazuje, znaczący wpływ na to, jak wyglądała jego twórczość, miały m.in. Ewa Żmijewska-Sojka, która została jego drugą żoną, a także aktorka Grażyna Trela.
Pierwsze małżeństwo artysty zakończyło się rozwodem. Jego ukochaną była Iwona - to właśnie z nią wokalista doczekał się czwórki synów. Ich rozstanie, spowodowane romantyczną relacją artysty z aktorką Grażyną Trelą, było punktem zwrotnym w życiu Stanisława Soyki - zarówno prywatnym, jak i zawodowym.
Do spotkania piosenkarza z Grażyną Trelą doszło w 1991 r., podczas jednej z krakowskich imprez. Uczucie, które ich wówczas połączyło, okazało się na tyle silne, że Stanisław Soyka poświęcił ukochanej swój album Radical Graża, zawierający przejmującą balladę "Fa na na na".
"Bez ciebie pustka, ślepa ulica, złowroga cisza u schyłku dnia. Z Tobą gorąca nut nawałnica, pieszczota czerwień i pełny ja" - słyszymy w utworze odnoszącym się do jego relacji z Grażyną Trelą.
Jak podkreślał piosenkarz w licznych wywiadach, aktorka była dla niego swoistą muzą. - Oddałem serce Pani z Krakowa - zaznaczył Stanisław Soyka w rozmowie z "Twoim Stylem".
Artysta nie ukrywał jednak, że relacja ze słynną aktorką była dla niego także źródłem wielu trosk. Jego związek z Grażyną Trelą zakończył się po 6 latach.
- Ta miłość spowodowała niewyobrażalne turbulencje w moim życiu rodzinnym. Odszedłem od żony i synów. Ale dzięki temu dostałem bolesną naukę. Po tym związku wiem: nie ma miłości bez dialogu. Hamowanie złości, "kiszenie" żalu to droga do katastrofy. Narozrabiałem, choć nie było warto - przyznał w wywiadzie z "Galą".
Po burzliwej relacji z Grażyną Trelą Stanisław Sojka odnalazł szczęście u boku drugiej żony
Po zakończeniu relacji z Grażyną Trelą Stanisław Soyka starał się odbudować swoją więź z synami. Jak podkreślał w wielu wywiadach, choć ich relacje nie zawsze były łatwe, z czasem zaczęły się poprawiać. Dwie pociechy kompozytora postanowiły nawet pójść w jego ślady i występować wraz z ojcem na scenie.
Gdy trudne chwile odeszły w zapomnienie, Stanisław Soyka odnalazł szczęście i spokój u boku swojej drugiej żony Ewy Żmijewskiej‑Sojki.
- Dziesięć lat temu z nieba spadła Ewa. Osoba wyjątkowa i doskonała, człowiek dialogu. Dama z krwi i kości - mówił artysta w wywiadzie dla "Twojego Stylu" z 2009 r.
Relacje, które miały miejsce w życiu piosenkarza, odegrały niewątpliwie ważną rolę w jego twórczości. W wielu utworach Stanisława Soyki możemy bowiem usłyszeć przepełnione emocjami wyznania, nawiązujące do osób, które były mu szczególnie bliskie.
Zobacz także:
- Stanisław Soyka o twórczości syna Antka: "Pomyślałem sobie: jaka kulturalna muzyka"
- Niemen, Soyka i Osiecka
- Życie muzyków a rodzina. Czy te dwa światy można połączyć? "Każdy zawód ma swoje didaskalia"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: Onet Kultura, "Twój Styl", "Gala"
Źródło zdjęcia głównego: JAROSŁAW ANTONIAK/MWMEDIA GDAŃSK