Publikowała treści w serwisach dla dorosłych, zwolniono ją z pracy
Kristin MacDonald pracowała w jednej ze szkół w kanadyjskim Vancouver. Była asystentką nauczyciela i zarabiała tysiąc dolarów za dwa tygodnie pracy. Postanowiła sobie dorobić i zaczęła publikować zdjęcia w serwisie dla dorosłych. Choć robiła to pod pseudonimem Ava James, wszystko się wydało.
Sprawę odkryli współpracownicy. Okazało się bowiem, że takiego samego pseudonimu używa na TikToku. Jej publikacje widzieli też uczniowie, którzy, jak twierdziła w rozmowie z mediami, byli niepocieszeni, że na filmach jest ubrana.
Dyrekcja placówki zarzuca kobiecie, że wykorzystywała swój zawód. Na nagraniach przebierała się za uczennicę, co zostało uznane za wykorzystanie szkoły do promocji treści erotycznych. Kristin podobno też krytykowała władze placówki.
Nauczycielka zwolniona za zdjęcia w serwisie erotycznym
Władze szkoły po przyjrzeniu się sprawie poprosiły nauczycielkę o usunięcie wszystkich kont w mediach społecznościowych, nie tylko tego na platformie dla dorosłych, ale także na TikToku oraz Instagramie. Kobieta odmówiła, a jej decyzja wiązała się z tym, że zostanie zwolniona. Jako powód podano "seksualizację otoczenia szkolnego".
Kristin MacDonald zaznacza, że "nikogo nie skrzywdziła", a zajęcia poza pracą to jej sprawa. Zaskarżyła dyrekcję placówki i chce wrócić na swoje stanowisko.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak ubiór nauczycieli wpływa na uczniów? "Zwykle są szarzy, bezbarwni, nudni - wręcz depresyjni"
- W tej szkole każdy uczeń miał świadectwo z paskiem. "Nikomu nie musicie niczego udowadniać"
- "Ciągle czuję się gorszą osobą". Marcin Józefaciuk z programu "Nastolatki rządzą... kasą" w szczerym wywiadzie o samoakceptacji
Autor: Daria Pacańska
Źródło: parenting.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nikada/Getty Images/Instagram