Czy reagujemy na przemoc wśród dzieci i młodzieży? "To było przerażające"

Dlaczego jesteśmy obojętni na krzywdę innych? "To było przerażające"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Bójka nastolatek – kto zareagował?
Bójka nastolatek – kto zareagował?
Czy pomoglibyście kobiecie w takiej sytuacji?
Czy pomoglibyście kobiecie w takiej sytuacji?
Czy pomógłbyś dziecku w takiej sytuacji (napisy test)
Czy pomógłbyś dziecku w takiej sytuacji (napisy test)
Czy pomoglibyście kobiecie w takiej sytuacji?
Czy pomoglibyście kobiecie w takiej sytuacji?
 Czy pomoglibyście kierowcy w takiej sytuacji?
Czy pomoglibyście kierowcy w takiej sytuacji?
Czy pomógłbyś w takiej sytuacji (napisy)
Czy pomógłbyś w takiej sytuacji (napisy)
Czy pomoglibyście zmarzniętemu dziecku?
Czy pomoglibyście zmarzniętemu dziecku?
Czy pomoglibyście dziecku w takiej sytuacji?
Czy pomoglibyście dziecku w takiej sytuacji?
Czy pomógłbyś facetowi dręczonemu przez kobietę?
Czy pomógłbyś facetowi dręczonemu przez kobietę?

Jak reagujemy na przemoc wśród dzieci i młodzieży? Jesteśmy bierni czy staramy się interweniować? Nasz reporter Bartek Dajnowski postanowił to sprawdzić w kolejnym odcinku cyklu "Miejska dżungla". O tym, jak rozmawiać z rozjuszonymi nastolatkami, porozmawialiśmy w Dzień Dobry TVN z psycholożką dziecięcą Aleksandrą Piotrowską i socjologiem Tomaszem Marcysiakiem. Jaki błąd najczęściej wtedy popełniamy?

Przemoc wśród młodzieży. Czy ktoś reaguje?

- Ogarnij się, chodź tu ku*wa - powiedział jeden nastolatek do drugiego. Słowom tym towarzyszyła agresja, nie brakowało również rękoczynów. Tego typu zachowanie jest niedopuszczalne. Przemoc rodzi przemoc, a świadkami takich scen w ostatnim czasie jesteśmy coraz częściej.

Bartek Dajnowski w swoim cyklu "Miejska dżungla" przeprowadził eksperyment, który wystawia przechodniów na ważną próbę. Dziennikarz postawił niezwykle istotne pytanie - czy reagujemy na przemoc wśród nastolatków? W przeprowadzeniu badaniu pomogli mu uczniowie ze Szkoły Metod i Technik Aktorskich przy Teatrze XL, którzy zainscenizowali nastoletnią bójkę.

Przez dwie godziny nagrań około 60 osób widziało bójkę, a jednak poszło dalej, nic nie robiąc. Nie zareagowały m.in. młode dziewczyny, a także chłopak, który zaczął nagrywać to zdarzenie do Internetu, licząc na "lajki" oraz dwie starsze kobiety, tłumaczące, że wiek nie pozwalał im przerwać bójki. - Czy my, starsze dwie panie, jesteśmy w stanie z tą młodzieżą w takiej ilości i tak rozemocjonowaną zawalczyć, wytłumaczyć? - mówiły.

Na szczęście, nie brakowało również tych, którzy zareagowali, udowadniając, że na przemoc nie można dawać przyzwolenia. Zachowanie nastolatków przerwało sześć kobiet i pięciu mężczyzn. Dwie osoby nie zadzwoniły na policję tylko dlatego, że powiedzieliśmy im, że to eksperyment społeczny. - Zareagowałam, bo zdenerwowałam się, że biją dziewczynę i po prostu to było bardzo przerażające - wyjaśniła jedna z kobiet, która niemal od razu zainterweniowała.

I ci wszyscy ludzie, którzy zareagowali, to nasi bohaterowie dnia codziennego, którym gratulujemy zachowania.

Jak reagować na przemoc wśród nastolatków?

W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy psycholożkę dziecięcą Aleksandrę Piotrowską i socjologa Tomasza Marcysiaka, którzy jednoznacznie przyznali, że ignorancja wielu przechodniów wcale ich nie dziwi.

- 11 osób zareagowało, a 60 udawało, że niczego nie widzi (...). Niestety tak to wygląda. Paradoksalnie im więcej ludzi wokół, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś zareaguje, a tutaj przewijało się dosyć sporo ludzi. To też mogło na nich wpłynąć - powiedziała psycholog dziecięca.

Socjolog zauważył, że jednym z przechodniów był chłopak, który dał sobie czas. - On poobserwował dane zdarzenie z pewnego dystansu, zastanowił się i wrócił z interwencją. To była ciekawa reakcja - zaznaczył dr Tomasz Marcysiak.

Zdaniem psycholożki, brak reakcji nie oznacza, że ludzie podchodzą do danej sytuacji obojętnie. - U większości występuje podwyższenie emocji (...). Ludzie często nie mają pewności, czy sytuacja wymaga reakcji, po drugie zastanawiają, czy im się nic nie stanie, jeśli zareagują, a po trzecie nie wiedzą, jak zareagować - stwierdziła Aleksandra Piotrowska. Zaapelowała przy tym, żeby reagować i pomagać.

- Najgorsze co może być, to milczący świadkowie - powiedziała.

W ocenie socjologa większość osób, która zareagowała, popełniła kardynalny błąd, czyli wchodziła do środka, między grupę.

- W takiej sytuacji powinno się poszkodowaną osobą wyciągnąć, zapytać o imię i o szkołę, z której pochodzi (...). Można jeszcze powiedzieć, że przy wejściu i wyjściu z parku są kamery, więc na pewno dowiemy się, skąd jesteście - podsumował gość Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości