U 11-letniej Emilii lekarze zdiagnozowali chorobę moyamoya. To bardzo rzadkie schorzenie o nieznanej etiologii. Szansą dla dziewczynki na powrót do zdrowia okazała się skomplikowana operacja mózgu. Na czym polegała?
Choroba moyamoya. Co to za schorzenie?
Emilka urodziła się zupełnie zdrowa. Problemy pojawiły się, gdy skończyła 7 lat. - Miała takie drętwienie, bezwład bardziej nawet, jednostronny wtedy. Zaczęły się bóle głowy, przypominające jakieś migrenowe - wspominała Anna Pasztaleniec, mama Emilii. - Jeszcze wargi opadały. Było problemem to, że nie mogę nic powiedzieć - dodała Emilia.
Najpierw lekarze stwierdzili, że dziewczynka ma padaczkę. Niestety zaproponowane leczenie nie pomagało. Dopiero z czasem postawiono właściwą diagnozę - choroba moyamoya. To rzadkie schorzenie o nieznanym pochodzeniu, z którym zmaga się w Polsce kilkadziesiąt osób. - Istotą choroby jest to, że naczynia w mózgu ulegają zwężeniu, co prowadzi do zaburzenia ukrwienia mózgu - tłumaczył dr n. med. Andrzej Kurza, ordynator oddziału neurologii Szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu.
- Organizm, żeby się bronić, wytwarza nowe naczynia, które mają wesprzeć to, co tracimy. One w swojej strukturze troszeczkę przypominają dym papierosowy, [...] są tak kruche i mało efektywne. Bardzo szybko powstają i też relatywnie szybko mogą zaniknąć w przebiegu choroby i jeszcze bardziej pogarszają sytuację, bo tych naczyń, które odżywiają mózg, jest jeszcze mniej. Choroba [...] powoduje liczne niedokrwienia oraz upośledzenie ilości krwi, która dociera do mózgu, ogranicza zdolność funkcjonowania mózgu. Choroba nieleczona prowadzi do kalectwa - wyjaśnił dr n. med. Dariusz Szarek, neurochirurg ze Szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu.
Jak pomaga się pacjentom z chorobą moyamoya?
Neurochirurg Dariusz Szarek jest jednym z nielicznych lekarzy w Polsce, który przeprowadza skomplikowane, wymagające dużej precyzji operacje na otwartym mózgu u osób z chorobą moyamoya. Podczas operacji musiał ominąć uszkodzoną przez chorobę tętnicę. Na początku zrobił nacięcie nad tętnicą skroniową i wydzielił ją ze skóry głowy. Kolejnym krokiem było wykonanie okienka w czaszce. Neurochirurg wprowadził odciętą tętnicę do mózgu i przyszył ją za miejscem dotychczasowego zwężenia. Dzięki czemu krew jest pompowana do całego systemu obwodowego i zasila krążenie. Całość wykonywana jest pod mikroskopem.
Jak operacja zmieniła życie dziewczynki? Dowiecie się tego z dalszej części materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Od dzieciństwa zmagał się z drżeniem rąk. "Przez 18 lat tak żyłem"
- Z tą wadą rodzi się 1 na 500 dzieci. Naukowy znaleźli jej wstępną przyczynę
- "Nic nie czułem, nie miałem żadnych problemów". Co trzeba wiedzieć o raku prostaty?
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: M. Buchla, S. Repeła
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN