Julia Roberts przyznała, że jest surową mamą. Córka z własnej inicjatywy oddała jej swój telefon

Julia Roberts
Julia Roberts o wychowywaniu dzieci. Czy jest surową mamą?
Źródło: Gilbert Carrasquillo/Contributor/Getty Images
W dobie nieustannego kontaktu utrzymywanego online i cyfrowych bodźców Julia Roberts przypomina o wartości prostych rozmów i rodzinnych zasad. W najnowszym wywiadzie aktorka opowiedziała o decyzji swojej córki Hazel. W dzieciństwie dziewczynka oddała rodzicom swój telefon po obejrzeniu kultowego filmu z lat 80. 

Dalsza część tekstu poniżej.

DD_20251008_Wychowanie
Brytyjskie wychowanie kontra polskie tradycje
Źródło: Dzień Dobry TVN

Film, który wpłynął na córkę Julii Roberts

W najnowszym wywiadzie dla "The New York Times" Julia Roberts wróciła pamięcią do momentu, w którym jej dzieci obejrzały film "Stań przy mnie" z 1986 roku. Produkcja opowiada o grupie chłopców, którzy wyruszają na poszukiwania ciała zaginionego kolegi. Choć fabuła skupia się na przygodzie, to jej sednem jest przyjaźń i siła więzi między rówieśnikami.

Roberts wspomniała, że film wywarł ogromne wrażenie na jej córce Hazel.

- Z jakiegoś powodu dziś rano przypomniałam sobie, jak moje dzieci były małe i pokazaliśmy im film "Stań przy mnie", a nasza córka powiedziała do mnie: "Oddam ci mój telefon". A ja na to: "Okej, co mam z nim zrobić?"? Hazel odpowiedziała: "Po prostu go zatrzymaj. Nie chcę go" - relacjonuje po latach aktorka.

Dziewczynka ponoć wyjaśniła, że oglądając film, zdała sobie sprawę, iż "gdyby ci chłopcy [bohaterowie filmu "Stań przy mnie" - przyp. red.] mieli telefony, nie rozmawialiby ze sobą w ten sposób, nie szukaliby tego ciała, nie siedzieliby przy ognisku, nie opowiadali sobie historii".

Rodzinne zasady i cyfrowa higiena w domu Julii Roberts

Julia Roberts, znana z rzadkich wypowiedzi na temat życia prywatnego, wielokrotnie podkreślała znaczenie zasad w wychowaniu dzieci. W programie "Today" w 2023 roku mówiła: "Mieliśmy proste zasady. Jest stacja ładowania telefonów, do której każdy odkłada swój po powrocie do domu. Przy stole nie ma miejsca na telefony".

W innym wywiadzie dla programu "Extra" aktorka zaznaczyła, że czas spędzany w domu "z dziećmi i bez urządzeń elektronicznych" uważa za "dobry pomysł". Jej zdaniem stały kontakt utrzymywany z dzieckiem poza domem nie zawsze jest korzystny.

- Wyobrażam sobie rodzinę, która spotyka się pod koniec dnia, a przy kolacji ma o czym rozmawiać, bo przecież nie odzywaliście się do siebie setki razy przez cały dzień - stwierdziła wówczas hollywoodzka gwiazda.

W rozmowie z "72 Magazine" Roberts natomiast opisała styl wychowania pociech, który stosowała wspólnie z mężem, operatorem filmowym Danielem Moderem.

- Myślę, że nasze dzieci na pewno były jednymi z ostatnich w swojej grupie rówieśniczej, którym dano telefony i tego typu rzeczy - powiedziała. Para była ponoć postrzegana jako "jedni z bardziej surowych rodziców". - Nie żebyśmy ustanawiali prawo, ale były zasady i one się nie zmieniały. Tu jest granica i ona się nie przesuwa - dodała.

Aktorka podkreśliła również znaczenie spójności w podejmowaniu decyzji wychowawczych. - Nie jest tak, że pytasz mnie i dostajesz odpowiedź, a potem pytasz tatę i dostajesz inną odpowiedź. To się nie zdarza. To się nigdy nie zdarzy - stwierdziła.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości