Pedofilia w Kościele katolickim
26 października miała miejsce premiera książki "Bielmo. Co wiedział Jan Paweł II", autorstwa Marcina Gutowskiego, reportera redakcji "Czarno na białym" TVN24. To rozwinięcie wątków, które poznaliśmy w cyklu reportaży "Bielmo". Dowiadujemy się z niej m.in. o nowych faktach z życia papieża.
- Jan Paweł II to nie jest temat jak każdy inny w Polsce, zresztą nie tylko w Polsce. To jest świętość, ja też w sobie musiałem tę świętość jakoś ruszyć. Uczciwość i zawodowa, i prywatna nie pozwoliła mi poprzestać na pytaniach, które domagają się odpowiedzi - powiedział Marcin Gutowski.
Dziennikarz w swojej książce dołożył wszelkich starań, by rzetelnie przedstawić to, co o pedofilii w Kościele mógł wiedzieć Jan Paweł II.
- Jest ciągle wiele pytań, które czekają na odpowiedzi, bo, niestety, ludzie, którzy wtedy przez lata współpracowali blisko z Janem Pawłem II, milczą. Chociaż to milczenie też jest bardzo wymowne. To, jak reagują ci ludzie, którzy także odpowiadali za to, co działo się wtedy w Watykanie, co do papieża docierało, w jaki sposób. My w książce odtwarzamy te mechanizmy, jak funkcjonował Watykan w tamtych czasach, jakie były ośrodki władzy. Jeśli komuś zależało, żeby coś do papieża nie dotarło, to w jaki sposób mogło się to odbyć i czy to w ogóle możliwe, żeby w tak istotnych, publicznych często przypadkach, to do papieża nie docierało. A jeśli docierało, to dlaczego przyjmował taką, a nie inną postawę. Niesłychanie istotne było dla mnie spotkanie z przyjaciółmi Jana Pawła II, z ludźmi, którzy znali go osobiście. Pomagali mi odtwarzać nie tylko mechanizmy aparatu władzy watykańskiej, ale też mechanizmy psychologiczne wewnątrz Jana Pawła II - podkreślił gość Dzień Dobry TVN.
Dr Anna Karoń-Ostrowska była przyjaciółką papieża. Przez lata pisali do siebie listy, było ich łącznie ponad 100.
- To była tak naprawdę bliska relacja, trwająca bardzo długo - wspominała. - Z jednej strony był naprawdę wspaniałym, wielkim człowiekiem, którego znaliśmy od 1978 roku, kiedy został papieżem. Pamiętamy jego pielgrzymki. Wydawało się, że otwiera nam zupełnie nowy sposób bycia Kościoła, nowy model papiestwa. To nas porwało, zafascynowało. Napisał masę świetnych książek, poezji, pism teologicznych. Natomiast to, co się odsłania, mną to wstrząsnęło w 2018 roku, kiedy wybuchły te wiadomości, kiedy to wszystko zaczęło się odsłaniać. Jest to porażające. Dramatyczny problem polega na tym, jak to wszystko ze sobą połączyć. Jak nie skreślić go i nie powiedzieć, że był wyłącznie osobą, która wspierała pedofilię w Kościele i inne straszne rzeczy, które się działy i w tej chwili się odsłaniają. Tylko żeby zobaczyć całość, co jest naprawdę bardzo trudne - przyznała.
Książka Marcina Gutowskiego "Bielmo. Co wiedział Jan Paweł II"
Marcin Gutowski, tworząc reportaże i książkę, rozmawiał z wieloma ofiarami księży pedofilów, które przez lata były uciszane, nie dawano im dość do głosu.
- Przede wszystkim jestem im wdzięczny, że mi ufają, często po dziesiątkach lat milczenia, zderzania się z zimnym, bezdusznym, kościelnym murem, który ich wypluwa, zupełnie nie znajduje dla nich empatii. Dla mnie to też ciągle wielkie pytanie, jak to możliwe, że Jan Paweł II mógłby być częścią tego muru. Człowiek, który był nam tak bardzo bliski. Tak bardzo dobry wydawał się nam przez dziesięciolecia. Jak to skleić? Historie ofiar to są dziesiątki historii, które poznałem, które też jakoś wziąłem na barki, bo to jest obciążające bardzo. A z drugiej strony one nie pozwalają się zatrzymać, nie pozwalają przestać drążyć. Jeżeli ktoś był pozostawiony, ktoś najbardziej bezbronny, najbardziej skrzywdzony przez ludzi tej instytucji, której zaufał. Jeśli teraz przychodzi i dzieli się ze mną swoją historią, to ja nie mogę go zawieść. Mam takie poczucie, jakkolwiek trudno i przykro nie byłoby drążyć, do jakkolwiek ciemnych wniosków bym nie dochodził, trudnych także dla mnie osobiście, to ja nie mogę zawieść - zaznaczył dziennikarz.
Krzysztof Skórzyński, prowadzący Dzień Dobry TVN, zapytał Marcina Gutowskiego wprost: "Czy jest możliwe, że Jan Paweł II był otoczony takim murem, że nie wiedział o tym, co się dzieje w Kościele?".
- Dziś właściwie z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że są sprawy, w których nie mógł nie wiedzieć. Z całym bólem, ale i odpowiedzialnością tego, co mówię. Tych historii jest po prostu za dużo, tych poszlak, świadectw świadków jest za dużo. One są za mocne, zbyt wiarygodne, ze zbyt ważnych i poważnych źródeł, żeby powiedzieć, że Jan Paweł II mógł nie wiedzieć o sprawie Marcialo Maciela Degollado, założyciela Legionistów Chrystusa, o sprawie Theodore'a McCarricka, zresztą powstał watykański raport w sprawie tego byłego już kardynała, o sprawie Alfonso Lópeza Trujillo. (...) Niewątpliwie Jan Paweł II był człowiekiem ukształtowanym przez tę instytucję, która przez wieki, jak się zdaje, "radziła sobie" tak z tym tematem. On chyba nie potrafił przeskoczyć nad ten uzus, nad tę złą tradycję Kościoła - stwierdził dziennikarz.
Fragment książki Marcina Gutowskiego można przeczytać na stronie TVN24. Cykl reportaży "Bielmo" dostępny jest na platformie TVN24 GO.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zaginęła 14-letnia Alicja. Czy uciekła z 33-latkiem oskarżonym o wykorzystanie seksualne?
- Rodzina uzależnionej Agnieszki boi się o jej życie. "Mówiła, że pójdzie spalić księdza, że mnie utopi"
- Twierdzą, że widzieli duchy. "Chciała mnie zobaczyć ten ostatni raz i powiedzieć do widzenia"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News