Nie milkną komentarze dotyczące dokumentu "Don Stanislao" na temat kardynała Stanisława Dziwisza. W reportażu przedstawiono dokumenty, relacje i rozmowy wskazujące, że sekretarz Jana Pawła II uczestniczył m.in. w procederze tuszowania nadużyć seksualnych przez księży na całym świecie. Według kardynała Dziwisza, w filmie postawiono "zniesławiające zarzuty". Czy to dobra linia obrony? O tym rozmawiali w naszym programie dziennikarz Piotr Kraśko oraz katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
Piotr Kraśko o dokumencie "Don Stanislao"
To była jedna z najtrudniejszych rozmów w moim życiu
Czy autorytet Jana Pawła przetrwa?
Kardynał Dziwisz w wywiadzie z Piotrem Krasko, ale również w rozmowach z Marcinem Gutowskim nawet nie strzelał sobie w kolano, tylko seriami z karabinu maszynowego strzelał sobie w głowę , mówiąc brutalnie. Dlatego że większość z spraw, które były omawiane, to są sprawy szczegółowo opisane, są świadkowie, którzy o tym mówią, tak naprawdę nikt temu nie zaprzecza. W związku z tym tylko do końca wyjaśnienie tych spraw jest strategią skuteczną . Każdy, kto śledził historię Kościoła w Stanach Zjednoczonych ma tego świadomość
Nie ma powodów wątpić, że - skoro Watykan zareagował bardzo stanowczo w sprawie kardynała Gulbinowicza - nie powoła takiej komisji (...) W tym wszystkim jest jeszcze bardzo ludzka opowieść. To było 12-letnie dziecko, które ksiądz gwałcił 500 razy, to jest niewyobrażalna sytuacja. Tylko gdzieś jeszcze są te setki w straszny sposób doświadczonych dzieci - po co to wszystko, jeśli nie po to, żeby się nad nimi pochylić, objąć, zapłakać, prosić o przebaczenie. Kto ma się tym zająć, jak nie Kościół