Mały kurczak zamknięty w pudełku
W niedzielę (07.01) przy ulicy zachodniej w Łodzi Strażnicy Miejscy z Animal Patrolu zostali wezwani do nietypowej interwencji. Kobieta znalazła na mrozie w kartonie małego kurczaka.
- Zadzwoniła do nas mieszkanka Łodzi, która wyszła na spacer ze swoimi czworonogami. W pewnym momencie natknęła się na kartonowe pudełko, z którego dochodziły odgłosy. Kiedy je otworzyła, zobaczyła małego, żółtego kurczaczka, który głośno nawoływał swojej mamy - powiedziała Joanna Prasnowska z łódzkiej straży miejskiej.
Z dalszej relacji rzeczniczki straży miejskiej wynika, że kurczaczka odebrali funkcjonariusze Animal Patrolu i przewieźli go do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w łódzkich Łagiewnikach. - Pisklak trafił od razu do inkubatora i tam będzie się dalej wychowywał - wyjaśniła.
To pierwsza taka interwencja
Joanna Prasnowska przyznała, że straż miejska pierwszy raz mierzy się z tego typu interwencją.
- Były węże, były świnki morskie, chomiki, ale kurczaka jeszcze nie mieliśmy. Całe szczęście, że nic mu się nie stało. Zastanawia mnie tylko, kto dopuścił się takiego czynu i wyrzucił tego pisklaka - podkreśliła Prasnowska.
Zobacz więcej na tvn24
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Czy merdanie ogonem oznacza, że pies jest zadowolony? Obalamy najpopularniejsze mity o czworonogach Kaszel kenelowy – przyczyny, objawy i sposoby leczenia Agata Buzek prosi o pomoc w odnalezieniu domu dla psa. "Jest wspaniałym owczarkiem belgijskim"
Autor: Anna Gondecka
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: iStock / Getty Images Plus