Koniec bestialskiego traktowania zwierząt. "Nie żyjemy w średniowieczu"

Koniec bestialskiego traktowania zwierząt. "Nie żyjemy w średniowieczu"
Ponad pół miliona podpisów pod inicjatywą "Stop łańcuchom"
Źródło: Dzień Dobry TVN
W Polsce widok psa na łańcuchu przywiązanego do budy nie jest rzadkością. Być może już niedługo takie praktyki właścicieli będą zabronione. Do Sejmu trafił właśnie obywatelski projekt, który ma zakazywać bestialskiego traktowania zwierząt. Co może się zmienić, jeśli zostanie on przegłosowany? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziała Katarzyna Topczewska, adwokatka i aktywistka.

W walce o prawa zwierząt

We wtorek, 24 września, w Sejmie zostały złożone podpisy pod obywatelskim projektem nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt. Pod zmianą przepisów podpisało ponad pół miliona osób.

- Ten projekt oznacza, że my jako społeczeństwo mamy dosyć tego widoku, tych zwierząt na łańcuchach, [...], to jest niesamowite, że mamy taką ogromną chęć tych zmian dla zwierząt. Mam nadzieję, że z tymi łańcuchami w końcu zerwiemy, bo nie żyjemy w średniowieczu i naprawdę utrzymywanie zwierząt na łańcuchach, to jest barbarzyństwo w dzisiejszych czasach - mówiła w Dzień Dobry TVN Katarzyna Topczewska, adwokatka i aktywistka.

Projekt zakazuje nie tylko trzymania zwierząt na łańcuchach. Zakłada on również wyższe kary za znęcanie się nad zwierzętami, likwidację pseudohodowli oraz obowiązkową kastrację zwierząt, które nie są przeznaczone do rozrodu, do hodowli. Projekt pochyla się również nad kwestią bezdomności zwierząt.

- Wszystkie zwierzęta będą musiały być obowiązkowo oznakowane, psy na terenie Polski. Każdy posiadacz musi zadbać o to, aby zwierzę miało chipa. To ma właśnie przysłużyć się likwidacji bezdomności, te zwierzęta, które są na ulicach, nie są oznakowane, oznakowanie zwierzęcia ułatwia odnalezienie właściciela, ale też ograniczy wydawanie gminnych pieniędzy na to, na co nie powinny być wydawane. Teraz w dużej mierze te pieniądze gminne są trwonione na zwierzęta, które są w nieistniejących schroniskach. Dalej są takie patologie - tłumaczyła nasza rozmówczyni.

Jakich zwierząt dotyczy projekt?

Warto dodać, że obywatelski projekt nie ogranicza się tylko do lepszego traktowania psów czy kotów. Na zmianach mają skorzystać również ryby. W praktyce oznacza to, że przed świętami nie kupimy już żywego karpia. - Już trochę ten problem zniknął tak naturalnie, bo konsumenci zadecydowali, [...], już w dużych hipermarketach takiego karpia nie dostaniemy, [...], ale na targach cały czas to zjawisko jest - wyjaśniła.

Katarzyna Topczewska wielokrotnie interweniowała i ratowała źle traktowane zwierzęta. - Rozmowy z właścicielami są podobne, właściciele twierdzą, że pies jest na łańcuchu, bo pilnuje posesji. Jak może pilnować, kiedy jest uwiązany? Że groźny pies albo, że ogrodzenie jest nieszczelne i on ucieka - dodała.

Jakie jeszcze zmiany zakłada projekt? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości