Wilk znaleziony w budzie dla psa. "Dopiero po bliższym przyjrzeniu się zauważono jego wilcze cechy"

Wilk w lesie.
Znaleziono chorego na świerzb wilka w psiej budzie. Co się z nim stało?
Źródło: GettyImages

W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o wilku, który ukrywał się w psiej budzie we wsi Henrykowo. Zwierzę było chore na świerzb i po przewiezieniu do specjalnego ośrodka zostało poddane eutanazji. - Jego życie przepełnione było niewyobrażalnym cierpieniem - powiedziała portalowi tvnmeteo.pl dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, prezeska Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Julia Kamińska na tropie wilków
Źródło: Dzień Dobry TVN

Henrykowo. Wilk znaleziony w psiej budzie

Niedawno na facebookowym profilu wsi Henrykowo w gminie Orneta pojawił się bardzo zaskakujący wpis. Dotyczył  wilka, który przez kilka dni ukrywał się w psiej budzie.

- Zwierzę przez pewien czas przebywało na gospodarstwie, nie wzbudzając podejrzeń. Dopiero po bliższym przyjrzeniu się zauważono jego wilcze cechy - napisano w poście.

Jak dowiedziała się redakcja tvnmeto.pl, wilk był chory i po przewiezieniu do specjalnego ośrodka został poddany eutanazji.

Wilk odłączył się od stada z powodu choroby

Jak przekazała portalowi dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, prof. UW, prezeska Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", odnalezione zwierzę miało około 10 miesięcy i zaszyło się w budzie z powodu świerzbu, choroby skóry wywoływanej przez pasożyta skóry.

- Te maleńkie roztocza, drążące kanaliki w skórze, powodują nieznośny świąd. Zwierzę się nieustannie drapie, wydrapując sobie sierść i rany na ciele. W krótkim czasie traci okrywę włosową na dużej powierzchni ciała. To generuje straty energii, niedogrzanie i ogromne zapotrzebowanie na pokarm. Jednocześnie rany i strupy na skórze powodują ogromne trudności z poruszaniem się i uniemożliwiają towarzyszenie swojej grupie rodzinnej podczas polowań i posiłków. Jeśli wilk szuka schronienia w stodole, albo psiej budy, to znaczy, że choroba jest już bardzo zaawansowana, a organizm jest skrajnie wycieńczony. Taki wilk jest apatyczny, słaby i straszliwie wychudzony, traci nawet 50 procent masy ciała - podkreśliła Pierużek-Nowak.

Dlaczego wilka poddano eutanazji?

Ekspertka wyjaśniła również, dlaczego wilka poddano eutanazji. Tłumaczyła, że likwidacja świerzbowca środkami farmakologicznymi nie jest co prawda czasochłonna, jednakże gęsta sierść wilka odrasta bardzo długo, co wyklucza, szczególnie w zimie, szybki powrót zwierzęcia do lasu. Tymczasem długi pobyt w ośrodku rehabilitacji powoduje, że przyzwyczaja się ono do ludzi, uczy się korzystać z dostarczanego przez nich pokarmu, i w efekcie po uwolnieniu korzysta z tych doświadczeń, stając się osobnikiem konfliktowym. W przypadku wilka skutkuje to wyrokiem śmierci.

- Celem mądrze pojmowanej rehabilitacji dzikich zwierząt jest szybkie uwolnienie zwierzęcia do środowiska naturalnego, a nie leczenie na siłę i zamknięcie do końca życia w niewoli. W stosunku do osobnika, który urodził się w lesie i spędził tam dotychczasowe życie, umieszczenie go za kratami jest jednoznaczne ze znęcaniem się nad nim, ponieważ wilk nigdy nie zrozumie, dlaczego został zamknięty i będzie do śmierci próbował się wydostać na wolność za wszelką cenę - podkreśliła rozmówczyni tvnmeteo.pl.

Wilk znaleziony w budzie "przeżył horror"

Zdaniem prof. Sabiny Pierużek-Nowak eutanazja skróciła cierpienie 10-miesięcznego wilka. - Ten wilk przeżył horror, przez wiele tygodni jego życie przepełnione było niewyobrażalnym cierpieniem. Niestety decyzja o poddaniu go eutanazji była jedyną słuszną w tej sytuacji. Trzymanie go w ośrodku rehabilitacji lub w jakimkolwiek zamkniętym ośrodku przez długi czas byłoby dla niego jeszcze większą traumą - powiedziała ekspertka.

Więcej na stronie TVN Meteo.

Zobacz także:

sposób na wnętrze
sposób na wnętrze
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości