Dlaczego małe psy są większymi buntownikami?
Lola trafiła do domu Beaty Cwalińskiej na początku pandemii. Zyta dołączyła do tego zacnego grona dwa lata później. Obie suczki rasy chihuahua od momentu wspólnego zamieszkania przejawiają agresywne zachowania względem ludzi i innych zwierząt.
- Teraz Zyta broni Lolę przed innymi zwierzętami, a Lola broni Zytę i mnie przed ludźmi - komentuje właścicielka pupili. - To jest o tyle dla mnie uciążliwe, że nigdy nie wiadomo, kiedy to się wydarzy, kogo sobie Lola wybierze i atakuje jak żmija. To jest dokładnie ułamek sekundy, przy kostce gryzie, ucieka. U mnie największy strach jest o to, że ktoś kiedyś zareaguje gwałtownie, bo się nie będzie spodziewał małego chihuahua pod swoimi nogami, nie będzie wiedział co to i np. kopnie - tłumaczy bohaterka materiału Dzień Dobry TVN.
Beata Cwalińska poprosiła o pomoc behawiorystę Radka Ekwińskiego. Ekspert wyjaśnił, dlaczego psy o niewielkich rozmiarach są głośniejsze i statystycznie bardziej agresywne niż duże osobniki.
- Mało kto z nas zdaje sobie sprawę, że dla chihuahua my zawsze jesteśmy olbrzymami. A jeżeli będziesz olbrzymem, to pierwszą reakcją zwierzęcia będzie lęk. Kolejna rzecz to jest to, że one przestraszone atakują, a nie uciekają. I trzecia - obdarzamy olbrzymim szacunkiem i dystansem ostrzegającego nas rottweilera albo owczarka niemieckiego, a reagujemy śmiechem na ostrzegającego nas chihuahua. A to jest ten sam pies, który ma kły i potrafi polować, i rozszarpywać mięso - przynajmniej w jego główce. Kiedy my reagujemy na to śmiechem, a nie zamarciem, nagradzamy i podlewamy benzyną to zachowanie, i ono się utrwala - uświadamia specjalista.
Jak opanować agresję u psa chihuahua? Porady behawiorysty
Radek Ekwiński przyjrzał się zachowaniu Loli oraz Zyty i zalecił właścicielce suczek, by wprowadziła do ich codziennego życia kilka zmian. Po pierwsze, gdy w domu pojawia się ktoś obcy, pupile powinny być na kilka minut zamykane w innym pomieszczeniu, by zdążyły przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Po drugie, podczas spaceru zadaniem właścicielki jest hamowanie ekspresji piesków i sterowanie maluchami za pomocą smyczy. Po trzecie, przejawiająca agresywne zachowania chihuahua może biegać puszczona wolno, gdy jest jedynym zwierzęciem na wybiegu dla psów. Czy porady behawiorysty przyniosły pozytywne skutki w przypadku podopiecznych Beaty Cwalińskiej?
- Boję się poza wybiegiem puszczać i nigdy tego nie robię, bo to jest chwila, gdy np. Zyta może się czegoś wystraszyć. (...) Są troszkę szczęśliwsze bez tej smyczy, aczkolwiek ja muszę być blisko. Natomiast niesamowite jest to, że dzięki Radkowi ja zrozumiałam, że tak naprawdę problem nie leży w moich psach, tylko we mnie, ponieważ to ja jestem osobą bardzo potrzepaną, często nieuważną, często roztargnioną, często z głową w chmurach. I wtedy, kiedy ja mam ten moment odpuszczenia i zapatrzę się gdzieś, zagadam przez telefon, a one zauważą niebezpieczeństwo, to następuje atak - wyjaśniła właścicielka Loli i Zyty.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak czworonogi przeżywają żałobę? "Dziura w sercu to dziura w sercu"
- Niezwykła historia Wiesi Zborowskiej. "Psy składają się z miłości i ogonka"
- Z psem Diego przemierza Polskę i Europę na motocyklu. "Promujemy adopcję w czasie podróży"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Katarzyna Chętnik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News