Z zawodu jest elektrykiem, który lubi... patrzeć w gwiazdy i marzyć. Mówi o sobie, że jest właścicielem całego wszechświata. Gwiazdy sprzedaje po blisko 50 dolarów, 100 planet po 100 dolarów, a czarną dziurę za 13 milionów dolarów. Ma orzeczenie norweskiego sądu, że to co robi, czyli sprzedaż kosmosu w kawałkach, jest całkowicie legalna. Dorota Wellman rozmawiała z Mariuszem Białkiem, sprzedawcą gwiazd. Kto z Was chciałby dostać w prezencie gwiazdkę z nieba? :)