Romantyczny wilk Gustav przebył 10 tys. km, by znaleźć partnerkę. Czy uda mu się założyć rodzinę?

Tropiciele wilków
Wilk Gustav to prawdziwy wędrownik, który przebył aż 10 tys. kilometrów w 1,5 roku. Według danych z nadajnika GPS, który mu zamontowano, dotarł z Niemiec centralnych na Pomorze. Wszystko po to, by znaleźć partnerkę i założyć rodzinę. O tym, czy mu się to uda, opowiedział w Dzień Dobry TVN dr Maciej Szewczyk, naukowiec i biolog z Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Podróż Gustava

Wilk Gustav 1,5 roku temu wyruszył z niemieckiego Dessau. W tym czasie przewędrował aż 10 tys. km, by znaleźć się na polskim Pomorzu. Po drodze był m.in. w Hamburgu, Lipsku i Rostocku. Obecnie zagościł w Gdańsku, gdzie przebywa od kwietnia 2020 roku. Podczas swojej wędrówki, przeciął 27 autostrad, setki dróg krajowych i dwie rzeki.

- Gustav jest w czołówce takich wędrowców, ale to absolutnie nie jest rekord. Generalnie wilki są gatunkiem o olbrzymich zdolnościach do szybkiego i dalekiego przemieszczania się - czy to właśnie na dalekie odległości w trakcie tej wędrówki w poszukiwaniu nowego terytorium czy to w przypadku tych wilków osiadłych, które już mają swoją rodzinę, w obrębie własnego terytorium - tłumaczył w Dzień Dobry TVN biolog.

Trasa blisko 3-letniego wilka jest dokładnie śledzona, dzięki urządzeniu, które zamontowali mu zagraniczni naukowcy.

- Niemieccy badacze, z którymi współpracujemy, założyli mu tzw. obrożę telemetryczną, czyli to jest właśnie taka obroża z dosyć potężną baterią. (...) Raz czy 2 razy na dobę z tego urządzenia jest wysyłana informacja do naukowców o aktualnym położeniu wilka i jego położeniu z ostatnich kilku godzin . (...) W określonych odstępach czasu jest zapisywana bardzo dokładna lokalizacja GPS i te dane są wysyłane poprzez sieć komórkową - mówił dr Maciej Szewczyk.

Tryb życia wilka

Wilki zazwyczaj taką wędrówkę podejmują tylko raz w życiu. Ma to miejsce w momencie, gdy odłączają się od swoich rodziców i zaczynają żyć "na własną łapę". Wędrówka kończy się, gdy wilk znajdzie partnerkę do rozrodu oraz fragment wolnego terenu, gdzie będą mogli się osiedlić.

- Wilki mają właśnie takie etapy w życiu, czyli najpierw są osiadłe, żyją ze swoją grupą rodzinną, potem po odłączeniu się - szczególnie młode samce - potrafią wędrować na bardzo dalekie odległości, natomiast w momencie, kiedy uda im się spotkać partnerkę i wyrwać fragment wolnego terytorium - bo w tej chwili nie jest już o to łatwo - no to zostają - zdradził specjalista z Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Młode wilki, żyjące w miejscu, gdzie się urodziły, polują wspólnie z rodzicami i rodzeństwem (choć głównie korzystają z tego, co upolują rodzice). Natomiast w nowym miejscu są zdane na siebie, a do tego muszą unikać obcych przedstawicieli swojej rasy. Wędrówka i potem pierwsze miesiące w nowym miejscu to bardzo trudny czas, bo wtedy najwięcej młodych wilków ginie (z rąk ludzi, pod kołami samochodów, zagryzione przez inne wilki, bądź z głodu i chorób).

- Generalnie wilki są zwierzętami rodzinnymi. Tzw. wataha to jest po prostu grupa złożona z rodziców i ich potomstwa z ostatnich dwóch, trzech lat . Natomiast dochodzi zawsze do momentu, w którym młody wilk osiąga dojrzałość i podejmuje decyzję, że trzeba zacząć żyć na własną rękę - powiedział biolog.

Romantyczna miłość wilka Gustava

Gustav wędrował i marzył o tym, by spotkać wybrankę swojego serca. Teraz wydaje się, że po przebyciu tych tysięcy kilometrów udało mu się znaleźć towarzyszkę życia. I to na polskiej ziemi.

- Ostatnie tropienia i nagrania z fotopułapek, które wykonałem razem z zespołem studentów tuż przed świętami, dały odpowiedź, że tak - udało mu się na Pomorzu znaleźć swoje terytorium i partnerkę, z którą jest chyba dopiero od kilku tygodni, ale już znakują teren, chodzą po plaży, po wydmach... Takich bym powiedział dosyć romantycznych miejscach - wyjawił naukowiec.

Wszystko na to wskazuje, że w najbliższych miesiącach - o ile któremuś z tej parterów nie stanie się coś złego - Gustav w końcu doczeka się swojej watahy.

- Na razie spacerują, natomiast generalnie powiedzmy późna zima - luty, początek marca - no to jest okres rui u wilków. Także można oczekiwać, że za jakieś 4 miesiące mogą się doczekać szczeniaków i założyć już swoją osiadłą grupę - zdradził dr Maciej Szewczyk.

Będą mieli wówczas do dyspozycji ogromy obszar, bowiem tych kilka wilków osiądzie na terytorium większym, niż powierzchnia całej Warszawy - około 400 km kwadratowych.

Dzień Dobry TVN

Niezwykli tropiciele wilków. Zobacz wideo:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości