Symbolika potraw wigilijnych
Grudniowe uroczystości związane są z wieloma wyjątkowymi zwyczajami. Dekorowanie choinki, wypatrywanie pierwszej gwiazdki czy wręczanie upominków bliskim to zaledwie część dobrze nam znanych atrakcji, tworzących niepowtarzalną atmosferę świąt. Dla wielu z nas Boże Narodzenie to przede wszystkim czas spotkań przy stole zastawionym wyszukanymi potrawami. Tradycja nakazuje, by wigilijna wieczerza poprzedzająca świąteczne dni obfitowała w dania przygotowane na bazie konkretnych składników.
- Dzisiejsza Wigilia to jest dawne, jeszcze pogańskie święto przesilenia. Wówczas nasi praprzodkowie łączyli się ze światem tych, którzy odeszli, nie tylko przy pomocy opiatów z maku płynących, ale również grzybów. Grzyby na dzisiejszym stole to jest wynik niezwykle starej, jeszcze pogańskiej tradycji. Dzisiaj to są prawdziwki, a kiedyś to były grzyby halucynogenne. To jest fascynujące z punktu widzenia etnograficznego, socjologicznego i historycznego, że my, często nieświadomie, tak długo mamy te dwa symbole niegdysiejszego odwiedzania zaświatów - zauważył Robert Makłowicz. Zwrócił tym samym uwagę na fakt, że ciasta i inne przysmaki z makiem, jak również dania z dodatkiem grzybów nie bez przyczyny cieszą się tak wielką popularnością w okresie świątecznym.
Ryba na wigilijnym stole
Na suto zastawionym wigilijnym stole nie może zabraknąć ryby, która zdaniem eksperta stanowi równie istotny symbol świątecznej tradycji. To kolejny składnik bożonarodzeniowego menu, po który od dawna sięga się w większości regionów naszego kraju.
- Ryba jest swego rodzaju wyznaniem wiary. Do maku i grzybów dołożono rybę jako symbol chrześcijaństwa - podkreślił Robert Makłowicz. Dodał też, że choć zdecydowana większość z nas w czasie kolacji wigilijnej spożywa karpia, nie jest to ryba ściśle związana z pradawnymi obrzędami.
- Karp był oczywiście bardzo ważnym składnikiem świątecznego stołu jako jedna z ryb. We wczesnym średniowieczu zwłaszcza Cystersi zaczęli budować stawy rybne i hodować ryby, ale były różne ryby na Wigilię. Dominacja karpia to jest wynik PRL-u, żadnej innej ryby na tak dużą skalę handel upaństwowiony i hodowla upaństwowiona nie były w stanie dostarczyć - ocenił ekspert.
Znany krytyk kulinarny nie ma wątpliwości, że podczas kolacji wigilijnej na stole może znaleźć się każda inna ryba, na przykład jesiotr, szczupak czy sandacz. Miłośnicy kuchni azjatyckiej mogą nawet pokusić się o przygotowanie czy zamówienie sashimi. Co ciekawe, 24 grudnia nie musimy rezygnować z jedzenia mięsa pochodzącego od innych zwierząt.
- Jeśli ktoś, kto przestrzega reguł rzymskiego katolicyzmu, zrobi sobie golonkę w piwie na Wigilię, nie złamie żadnej religijnej reguły, bo to jest tylko tradycja - podsumował Robert Makłowicz.
Zobacz także:
- Wigilijny makowiec według przepisu Piotra Kucharskiego
- Karp smażony na wigilię - na maśle czy w głębokim oleju? Najlepszy przepis na karpia
- Wigilijny kisiel gryczany - przepis krok po kroku
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Autor: Magdalena Brzezińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN