Kolekcjoner autografów
On pochodzi z Brodnicy, jego kolekcja z całego świata. Rafał Tamiła to prawdziwy pasjonat. Mężczyzna od kilkunastu lat zbiera autografy od największych światowych gwiazd. Jego zbiór liczy setki podpisów. Jak je zdobywa?
Są różne sposoby na zbieranie autografów. Najbardziej cieszy ten osobisty
- opowiada.
Rafał Tamiła opowiedział jak zdobył autograf Rafaela Nadala. - Było tak, że byłem na wymianie studenckiej. Okazało się, że Rafael mieszka na wyspie gdzie byłem. Zrobiłem drobny research i udało mi się namierzyć go podczas charytatywnego turnieju golfa. Przemiły człowiek, normalny – mówi.
W pandemicznych czasach pierwszy sposób na zbywanie autografów nie zawsze jest możliwy do zrealizowania. - Drugi sposób to zdobywanie autografów, przez pisanie listów. – Nie da się wszystkich zdobyć osobiście. Jest metoda zbierania autografów listownie. Pisze się listy do gwiazd. Cały czas czekam na niektóre. Zdarzyło się czekać pięć, sześć lat na przykład na autograf Kevina Spacey’ego – dodaje.
Wspomnienia ze spotkań z gwiazdami
Rafał Tamiła przez lata rozwijania swojej pasji, spełnił niektóre ze swoich marzeń. - Spełnione marzenie to na pewno Quentin Tarantino dwa lata temu (…) Udało mi się spotkać go w mieście, w którym był festiwal filmowy. A niespełnione, mam nadzieję, że kiedyś się spełni – Paul McCartney
A jaką sytuację wspomina najlepiej? - Prywatny ochroniarz Santany okazał się na tyle w porządku, że po chwili bardzo fajnej rozmowy wprowadził mnie do hotelu – wyznaje kolekcjoner.
Zdarzyło się jednak, że gwiazdy były delikatnie mówiąc niesympatyczne. Które? Zobaczcie całą rozmowę.
Zobacz też:
Leszek Miller o wnuczce. "Oddałbym jej wszystko, co mam"
Kulisy Sławy Joanny Moro. "Skóra nosorożca i dusza motyla"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Autor: Anna Korytowska