"Dzieci Świata" - mali Szerpowie z Nepalu. Jak wygląda ich codzienność?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Trudne życie małych Szerpów w Nepalu
Trudne życie małych Szerpów w Nepalu
Dzieci świata - mali Szerpowie z Nepalu
Dzieci świata - mali Szerpowie z Nepalu
Szerpowie znani są ze swoich umiejętności wspinaczkowych, wyjątkowej siły i doskonałego dopasowywania się do trudnych okoliczności. Reporterka Marzena Figiel-Strzała przyjechała do Nepalu, by sprawdzić, kim są ludzie, bez których zdobywanie najwyższych szczytów świata nie byłoby możliwe.

Aby zarobić, ryzykują życie w górach

Szerpowie to grupa etniczna, która przybyła w ten rejon Nepalu z Tybetu, w XIII wieku. Położone na wysokości od 3 do 6 tys. metrów wioski to od wieków stałe środowisko ich życia. - Ich zdaniem nie jest jedynie dźwiganie ekwipunku i butli z tlenem na najwyższe góry świata. Oni przygotowują całą trasę, także na Mount Everest, jeszcze przed przyjazdem ekspedycji z całego świata - powiedziała Marzena Figiel-Strzała w Dzień Dobry TVN.

Reporterka miała okazję poznać m.in. nastoletnią Dafuti, która od 2 lat przyucza się do pracy jako Szerpa. Na co dzień trenuje ją tata. - Tutaj jest wiele dziewczyn, które chcą ćwiczyć wspinaczkę, niestety nie są one w pełni wspierane. Żeby wejść na wysoką górę trzeba mieć odpowiedni sprzęt i ubiór, a to wszystko jest bardzo drogie - tłumaczyła 15-latka.

Z czym mierzą się dzieci Szerpów?

Brat Dafuti zginął 2 lata temu pracując pod Everestem. - Marzył, by wejść na każdą wysoką górę w Himalajach, niestety los mu nie sprzyjał i przez złe warunki pogodę wpadł w szczelinę skalną. Teraz wszyscy w jego rodzinie są w żałobie - powiedziała Dawa Sherpa, mieszkanka Portse. Śmierć w Himalajach jest bardzo powszechna.

Poznaliśmy też historię małego Pemby. Jego tata i dziadek również zginęli pod Everestem, wychowuje go bardzo wiekowa babcia. Edukacja Pemby jest droga, co stanowi wyzwanie dla starszej opiekunki.

Zmiany w życiu Pemby

W studiu Dzień Dobry TVN Marzena Figiel-Strzała opowiedziała widzom o dalszych losach Pemby. - Jestem w stałym kontakcie z sąsiadami chłopca, trochę się zmieniło - zaznaczyła reporterka. Chłopiec chodził do szkoły 5 km, ale jeden z Szerpów sfinansował dom dla niego oraz babci. - Teraz do szkoły chodzi 200 metrów - dodała.

- Kilka osób, firm zaproponowało, że część środków ze sprzedaży przeznaczy na edukację Pemby, [...] wszyscy razem możemy pomóc chłopcu, by mógł kontynuować edukację, nawet gdy babci już zabraknie - powiedziała Marzena Figiel-Strzała.

Dlaczego Szerpowie tak bardzo chcą wejść na Mount Everest? Co się dzieje, gdy Szerpowie giną? Zobacz całą rozmowę w naszym materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Aleksandra Matczuk

Reporter: Marzena Figiel-Strzała

Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości