Polski turysta trafił do aresztu, bo klepnął kobietę w pośladki. Jego wyjaśnienia są skandaliczne

mężczyzna w kajdankach, Polak w Bangkoku
Tajlandia. Polak został aresztowany za "obsceniczne zachowanie"
Źródło: Jub Rubjob/Getty Images, "The Nation Thailand"

31-latek polskiego pochodzenia został zatrzymany przez policję w Bangkoku. Miał w sposób obsceniczny zachowywać się wobec robiącej zakupy w sklepie Tajki i naruszyć jej nietykalność cielesną. Kobieta na początku żądała od niego jedynie przeprosin, jednak argumenty, jakie podał były na tyle skandaliczne, że ostatecznie ofiara wniosła przeciwko niemu oskarżenie.

Dalsza część tekstu poniżej.

13808480_zaczepianie-kobiety-na-ulicy-to-przemoc-seksualna_MP4HIGH
Zaczepianie kobiety na ulicy to przemoc seksualna?
Zaczepianie kobiety na ulicy to przemoc seksualna?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Polak aresztowany w Tajlandii za "obsceniczne zachowanie" w sklepie

Sprawę opisał portal The Nation Thailand. Jak czytamy w serwisie, do zdarzenia doszło 21 grudnia w jednym ze sklepów w Bangkoku. Robiąca zakupy Tajka została uderzona w pośladki przez obcego mężczyznę. Jak się okazuje, był nim 31-letni Polak.

Incydent miał zwrócić uwagę zarówno klientów, jak i pracowników marketu. Zawstydzona krępującą sytuacją kobieta po chwili opuściła lokal i zawiadomiła policję. Ofiara początkowo zażądała od sprawcy wyłącznie przeprosin, jednak niebawem zmieniła zdanie. Dlaczego?

Klepnął obcą kobietę w pośladki. Teraz się tłumaczy

31-latek nie stawił się na komisariacie. Mężczyzna skontaktował się natomiast z agentem nieruchomości i w rozmowie z nim podał argumenty, które w jego opinii mają usprawiedliwiać haniebne zachowanie, o które został posądzony. Polak stwierdził, że nie złamał tajskiego prawa, ponieważ "nie uderzył kobiety zbyt mocno", niebawem i tak zamierzał wyjechać z Bangkoku i wrócić do Europy, a ponadto "nikt nie zgłaszał żadnych skarg, gdy zachowywał się podobnie w innych miejscach".

Słowa mężczyzny zostały przekazane ofierze. Kobieta postanowiła wówczas wnieść przeciwko niemu oskarżenie. Polski turysta usłyszał zarzut dopuszczenia się obscenicznych scen wobec osoby powyżej 15. roku życia. 15 stycznia trafił do aresztu. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

- Tajlandia wita turystów z całego świata, ale obcokrajowcy muszą szanować tajskie zasady, regulacje, zwyczaje, kulturę i prawa, które pozwalają zarówno Tajom, jak i obcokrajowcom na bezpieczne współistnienie - powiedział dowódca Wydziału Śledczego Biura Policji Metropolitalnej generał dywizji Teeradej Thumsutee. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości