Beata Ratzman nie żyje
19 listopada szwedzka policja odnalazła zwłoki nieznanej kobiety. Badania wykazały, że należą one do Beaty Ratzman. Mieszkająca w Szwecji Polka zaginęła 24 września. Jak udało się ustalić dziennikarzom portalu Fakt24.pl, którzy dotarli do najbliższych kobiety, rodzina o znalezieniu ciała została poinformowana 20 listopada. Kilka dni później otrzymali potwierdzenie, że ciało znalezione przez służby należy do pani Beaty.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 32-letniej kobiety.
Zobacz wideo: Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Co się stało z Beatą Ratzman?
Beata Ratzman pochodzi z Gdańska i ostatni raz była widziana pod koniec września w towarzystwie męża ok. godziny 17:00 w miejscowości Oxie (gmina Malmö), oddalonej około 50 km od Ystad. Dzień po jej zniknięciu rodzina zgłosiła sprawę na policję. Po niecałym tygodniu poszukiwań śledczy zawiesili akcję i zatrzymali męża kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut porwania żony i został aresztowany, jednak nie przyznaje się do uprowadzenia.
Śledczy ustalili, że pani Beata zamierzała rozstać się z mężem. Kobieta starała się o przyznanie jej wyłącznej opieki nad dziećmi, a także o zakaz kontaktu dla 49-letniego męża. Twierdziła, że od lat stosował wobec niej przemoc i jej groził. Sąd odrzucił jednak wniosek, a swoją decyzję argumentował tym, że mężczyzna nie był wcześniej karany. Mama zaginionej w rozmowie z serwisem expressen.se wyznała, że namawiała córkę do powrotu do Polski, gdy ta została pobita przez małżonka.
Zobacz także:
- Nie żyje ciężarna chora na COVID-19. Sprawą zajmuje się prokuratura
- 9-latek potrzebuje kosztownej rehabilitacji. Jego mama: "Nie umiem sobie poradzić z żebraniem"
- Wstrząsający raport o biedzie. "Pani Helena od połowy miesiąca żywi się wyłącznie chlebem znalezionym w śmietniku"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: gazeta.pl/Fakt24.pl
Źródło zdjęcia głównego: bildfokus/Getty Images